Chorzów: Śląski zgarnia kolejny turniej, tym razem ME 2028
źródło: własne [MK]; autor: michał
Worek z imprezami dla Chorzowa się rozwiązał. Tylko w maju odbyły się dwie wielkie i jeszcze przed końcem miesiąca mamy potwierdzenia dwóch kolejnych.
Reklama
W weekend na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbyły się drużynowe mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. To już druga w maju duża impreza w „Królowej sportu” po wcześniejszych zawodach sztafet World Athletics Relays. Wczoraj, na zwieńczenie imprezy, pojawiła się bardzo miła niespodzianka.
„Bez żadnego trybu”, tj. bez otwartej procedury dla miast-kandydatów aglomeracja Silesia otrzymała prawo do organizacji Mistrzostw Europy 2028. Decyzję ogłosił podczas specjalnej konferencji prasowej p.o. prezydenta European Athletics Dobromir Karamarinow.
– Stadion Śląski stał się poważnym konkurentem w rywalizacji o organizację międzynarodowych wydarzeń najwyższej rangi. Jestem z tego bardzo dumny zarówno jako marszałek jak i mieszkaniec Śląska. To pokazuje, że obiekt spełnia wszelkie wymogi i jest doskonale przystosowany do tego, by gościć elitę światowych sportowców. Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować przedstawicielom europejskiej federacji za zaufanie jakim po raz kolejny nas obdarzyli przyznając organizację tak prestiżowych zawodów oraz za wsparcie podczas Drużynowych Mistrzostw Europy w Lekkoatletyce Silesia 2021, które odbywają się właśnie na Śląskim
– mówi Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego.
Dla Chorzowa to kolejna duża impreza zakontraktowana na najbliższe lata. W 2027 mają się odbyć Drużynowe Mistrzostwa Europy.
Warto przypomnieć, że kilka miesięcy temu Chorzów przegrał z Rzymem walkę o kontynentalną imprezę w 2024 roku. Na swoją kolej Stadion Śląski musi więc poczekać, ale decyzja o przyznaniu turnieju bez konkursu ofert potwierdza, że kandydatura Śląska została oceniona bardzo wysoko.
W ostatnich latach polityka rozdzielania kolejnych imprez pomiędzy silnych kandydatów zyskuje na znaczeniu. Ponieważ opinia publiczna krytycznie odnosi się do kosztownych „wyścigów zbrojeń” w walce o kluczowe turnieje, coraz częściej najsilniejsi kandydaci obsadzają nie jedną edycję, ale parę z kolei.
Tak było choćby z Igrzyskami Olimpijskimi 2024 i 2028, oddanymi za jednym razem Paryżowi i Los Angeles. Podobnie postąpili organizatorzy Igrzysk Azjatyckich, oddając dwie edycje z rzędu Katarowi i Arabii Saudyjskiej (2030 i 2034), choć wybór miał obejmować tylko jeden turniej.
Autor: MK
Reklama