Odpadli rywale z Finlandii, potem Szwecji, potem Białorusi. Zostały tylko Chorzów i Rzym. Niestety, wczoraj European Athletics podjęła decyzję, że to Rzym ugości imprezę w 2024 roku.

Wczoraj odbyła się finałowa prezentacja kandydatur do organizacji lekkoatletycznych Mistrzostw Europy 2024. Pierwszy raz w historii prezentacje odbywały się zdalnie. I choć kandydatura Stadionu Śląskiego (oficjalnie Katowice-Silesia) została oceniona bardzo wysoko, to zwyciężył Rzym.

© Stadiony.net

Impreza w 2024 roku odbędzie się więc na Stadio Olimpico. I choć włoski moloch to obiekt typowo olimpijski, będzie to dla niego pierwsza wielka impreza tego formatu od 1987 roku, gdy gościł Mistrzostwa Świata. Nad Śląskim rzymski obiekt ma jednak tę przewagę, że regularnie gości mityngi Diamentowej Ligi.

Kandydatura Katowice-Silesia była jedyną, która od początku do końca była obecna w procesie wyboru. Pierwotnie rywalami o organizację były Göteborg, Tampere i Mińsk. Kolejno jednak wycofywały się – najpierw Tampere, później Göteborg, w końcu Mińsk. Jednak latem 2019 do walki przystąpił też Rzym. Wybór gospodarza miał nastąpić w marcu, ale z powodu pandemii termin zmieniono.

– Myślę, że możemy być dumni z tego, iż Stadion Śląski znalazł się w ścisłej czołówce obiektów pretendujących do organizacji tak prestiżowego wydarzenia. Dołożyliśmy wszelkich starań, by jak najlepiej zaprezentować naszą kandydaturę. Doszliśmy do finału, co pokazuje, że jesteśmy liczącym się w Europie i na świecie partnerem do organizacji międzynarodowych imprez – mówi Jan Widera, Prezes Stadionu Śląskiego.

I dodaje: – Przed nami równie ważne zawody wysokiej rangi. Jesteśmy gospodarzem przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Sztafetach. To ogromne wyzwanie, którego jako Narodowy Stadion Lekkoatletyczny podejmiemy się z wielką przyjemnością i po raz kolejny udowodnimy, że organizowane na Śląskim wydarzenia są na światowym poziomie.