Po 3 latach tułaczki Polonia Bytom ma powody do radości. Jeszcze nie ma gdzie wracać, ale będzie. Miasto dołoży pieniędzy, by zbudować nową siedzibę klubu. I pracownicy, i piłkarze, i kibice wrócą na Olimpijską.

Miesiąc temu, po otwarciu ofert nastroje nie były najlepsze. Budowa nowej siedziby Polonii Bytom przez miejskiego inwestora wyceniana na 22,14 mln zł. Tymczasem tańsza z dwóch zgłoszonych ofert opiewała na 30,48 mln zł, a więc aż o 38% więcej.

W takiej sytuacji istniało ryzyko unieważnienia przetargu. Jednak z pomocą przyszli radni Bytomia, którzy przegłosowali dodatkowe środki. Dofinansowanie o całe 7 mln zł przeszło w radzie jednogłośnie. Dzięki temu w środę spółka Bytomski Sport mogła oficjalnie potwierdzić wybór zwycięskiej oferty.

Wykonanie nowego – choć nieco tymczasowego – stadionu dla Polonii Bytom przypadnie w udziale warszawskiej firmie Tamex. To wykonawca znany w całym kraju, realizujący obiekty sportowe od wielu lat. Nie brakuje w portfolio realizacji o kontrowersyjnej jakości, ale firma działa nieprzerwanie do dziś i konkurenta (katowicki InterHall) pokonała aż o 4 mln zł. Przy budżecie prawie 30,5 mln zł to niemała różnica.

W tej chwili biegnie okres 10 dni na ewentualne złożenie odwołania. Po uprawomocnieniu decyzji będzie można podpisać umowę. Jej efektem ma być powstanie nowego głównego boiska z 2200 miejscami na widowni (w tym 250 zadaszonych).

Za jedną z bramek powstanie z kolei budynek z trzema kondygnacjami i powierzchnią ok. 3000 m², gdzie w końcu siedzibę znajdzie administracja Polonii Bytom. W planie jest także klubowe muzeum, restauracja czy miejsce dla sekcji esportowej. Klub już od 3 lat pozostaje bezdomny po częściowym zburzeniu dotychczasowych obiektów przy Olimpijskiej i zaniechaniu budowy nowych.

Na nowe, własne boisko (dziś Polonia gra głównie na Szombierkach) przyjdzie jednak poczekać. Wykonawca na realizację ma otrzymać 21 miesięcy, co oznacza finalizację prac w 2023 roku.

Autor: MK

© UM Bytom