Pierwszy raz od ponad 40 lat Irak ma organizować wielki turniej piłkarski. Ale wciąż nie ma pewności, czy uda się zdążyć do grudnia. Ostatni stadion wciąż wymaga wiele pracy.

Dziś po południu premier Iraku Mustafa Al-Kazimi wizytował obiekty powstające w Basrze, na czele ze stadionem Al Minaa w centrum miasta. Podczas swojej wizyty nakazał podwoić prace na budowie, by umożliwić oddanie obiektu na czas. Po 10 latach budowy obiekt jest przygotowany w ok. 80%, a ma być gotowy w październiku tego roku.

Termin wydaje się ostateczny, ponieważ trzeba jeszcze przeprowadzić rozruch, by w grudniu Basra mogła zorganizować 25. edycję regionalnego Gulf Cup, turnieju z udziałem 8 reprezentacji krajów arabskich. Irak był jedynym kandydatem do organizacji imprezy w 2019, jednak zaawansowanie prac wciąż budzi poważne wątpliwości.

© موقع وزارة الشباب والرياضة العراقية

Niedawno Katar zaoferował, że może przejąć turniej, jednak z końcem marca Katarczycy przeprosili za tę ofertę i poparli Irak jako organizatora. To jednak nie koniec problemów, ponieważ Gulf Cup wciąż nie ma harmonogramu spotkań i może zostać nawet przełożony na 2022 rok. Decyzja w tej kwestii ma zapaść jeszcze w kwietniu, podczas telekonferencji AGCFF (federacji piłkarskiej Zatoki Perskiej).

Gdzie Irak chce zorganizować Gulf Cup?

Ponieważ w turnieju bierze udział tylko 8 reprezentacji narodowych, w sumie do rozegrania jest 15 meczów. To oznacza, że nie ma sensu rozciągać imprezy na cały kraj i Irak zaproponował skupienie pojedynków w dyrektoriacie Basry, na południowym wschodzie kraju.

© موقع وزارة الشباب والرياضة العراقية

Główną areną jest imponujący Basrah International Stadium, mieszczący 65 000 widzów. Kolejny stadion to stojący tuż obok obiekt rezerwowy z pojemnością 10 000. Funkcję uzupełniającą mają pełnić cztery boiska treningowe. Trzecim ważnym stadionem imprezy ma być właśnie Minaa Stadium, który pomieści 30 000 osób. W odróżnieniu od dwóch pozostałych, to arena położona centralnie w sercu Basry, nie na obrzeżach.

Dlaczego Al Minaa Stadium ma tak wielkie opóźnienie?

Zaprojektowany przez Amerykanów 30-tysięcznik w miejscu historycznego stadionu Al Minaa to jeden z najbardziej widowiskowych projektów sportowych w ramach wielkiej odbudowy Iraku. Budowa rozpoczęła się w 2011 roku i zgodnie z planem miała zakończyć się jeszcze w 2013. Jednak wycofanie wojsk amerykańskich z końcem 2011 zdestabilizowało kraj, prowadząc do powstania, a później wojny.

© موقع وزارة الشباب والرياضة العراقية

Choć Basra była z dala od głównych wydarzeń, to konflikt i kryzys ekonomiczny spowodowały utratę płynności finansowej. W efekcie, już w 2012 roku tempo budowy spadło drastycznie, by w końcu stanąć w miejscu na lata. Dopiero na przełomie 2018 i 2019 prace znów ruszyły.

Obecnie budowa jest już posunięta bardzo daleko: na początku 2021 zakończono unoszenie linowej konstrukcji dachu, a teraz kończy się montaż krzesełek na widowni. W środę swoją wizytację odbył tutaj przedstawiciel AGCFF i był ogólnie zadowolony z sytuacji. Sam stadion można doprowadzić do używalności nawet z pewnymi niedociągnięciami, jednak Basra ma też inne problemy – głównie zaplecze hotelowe i medyczne.

Autor: Michał Karaś