Antwerpia: 2021 to czas decyzji dla Beerschot
źródło: własne [MK]; autor: michał
W tym roku klub z Antwerpii ma określić swoją przyszłość na lata, może dekady. Preferowaną opcją jest zupełnie nowy stadion, ale w grę wchodzi również rozbudowa De Kiel.
Reklama
Patrząc dziś na belgijską Eerste Klasse A trudno uwierzyć, że do niedawna (2017) nie było w niej żadnego klubu z Antwerpii. Dziś grają dwa, Royal Antwerp goni lidera, a i mniejszy Beerschot w pewnym momencie sezonu był na pierwszym miejscu, wciąż zachowując dziś szansę na europejskie puchary.
Pierwszy z dwóch klubów już rozbudowuje swój stadion, trybuna po trybunie. Ten drugi – dopiero musi podjąć decyzję w sprawie drogi na przyszłość. Czas ku temu jest dobry, ponieważ wkrótce wygaśnie umowa najmu Olympisch Stadionu (De Kiel) i „Szczury” muszą się określić, czy zostaną na starym obiekcie, czy też będą szukać nowego domu.
Jest ku temu niezła okazja, nawiązująca do koncepcji sprzed kilku lat. Wtedy władze Antwerpii zaprosiły wtedy oba czołowe miejscowe kluby do udziału we wspólnym stadionie na nabrzeżu Skaldy, w przeznaczonej do rewitalizacji okolicy Petroleum-Zuid. Wtedy żaden z zespołów nie był w położeniu do tak dużego skoku, dziś realia są lepsze.
Royal Antwerp nie zarzuci już co prawda przebudowy Bosuil, ale Beerschot widzi się w Petroleum-Zuid nawet w realiach pandemii, przez którą stracił w ciągu sezonu ok. 7 mln €. Dziś opcja budowy na nabrzeżu 1,8 km na północ od stadionu olimpijskiego to dla „Szczurów” preferowane rozwiązanie, lepsze niż żmudna modernizacja obecnej areny. Miejsce pod stadion zachowało się w planach miasta, jak pokazuje świeża wizualizacja miejskiej siatki dróg rowerowych (most ma powstać wkrótce).
Dlatego klub zlecił opracowanie koncepcji, budżetu i planu finansowego dla budowy własnego stadionu. Dokumenty mają być gotowe w sierpniu i wtedy też trafią do urzędników miejskich. Decyzja w sprawie potencjalnej wyprowadzki z De Kiel ma zostać podjęta do końca roku.
– Naszą ambicją jest zagrać na nowym stadionie w 2026-27. Budowa zajmie kilka lat, ale rok 2021 będzie kluczowy
– zapowiedział z końcem zeszłego roku prezes Francis Vrancken. Podejmowane przez klub kroki potwierdził ostatnio, podczas spotkania ze stowarzyszeniem kibiców Beerschot AktieKomiteit (BAK).
Autor: Michał Karaś
Reklama