Ukraina: Stadion Czornomorca sprzedany za bezcen
źródło: własne [MK]; autor: michał
Amerykański inwestor za bezcen kupił stadion z kompleksem komercyjnym i chce zbudować w Odessie klub piłkarski. Czy wystąpi pod szyldem podupadłego dziś Czornomorca? To nie będzie kluczowy wymóg...
Reklama
Dokładnie 16 lipca formalnie potwierdzono sprzedaż Stadionu Czornomorca Odessa. Cena jest wręcz śmieszna, biorąc pod uwagę, że mówimy o inwestycji powstałej mniej niż dekadę wstecz. Kalifornijski fundusz inwestycyjny Allrise Capital nabył nieruchomość za 193,8 mln hrywien, a więc zaledwie 27,2 mln zł.
Przypomnijmy, że to kwota ponad 12-krotnie niższa niż koszt budowy samego stadionu w 2011 roku. Niestety, wcześniej władzom Ukrainy aż 20 razy (!) nie udało się znaleźć chętnego, a wyjściowa cena z 2018 wynosiła 1,14 mld hrywien, czyli prawie sześciokrotnie więcej od uzyskanej ceny.
Uzyskana wartość to powód do radości w Allrise Capital, który zapowiada inwestycję w powstanie w Odessie nowego, silnego ośrodka piłkarskiego. W hurraoptymizm nie ma jednak co popadać.
© Sergei Leshchinsky (cc: by-sa)
Po pierwsze, okoniem staje właściciel Czornomorca Leonid Klimow – to do niego należał Imexbank, którego majątek (w tym stadion) jest obecnie licytowany. Klimow próbuje powstrzymać transakcję przed wejściem w życie, a to oznacza, że o przejęciu również Czornomorca i budowaniu marki na historycznym klubie nie będzie raczej mowy.
Po drugie, wcale nie musimy wierzyć zapewnieniom Allrise Capital, że chcą na bazie kupionej infrastruktury stworzyć jakościowy produkt piłkarski. Allrise to nikomu nieznana grupa, w dodatku majątek pozyskała za bezcen i znacznie lepiej może wyjść na spekulowaniu nim.
Trzeba bowiem pamiętać, że za wspomnianą kwotę 27,2 mln zł otrzymali: stadion o pojemności prawie 35 tys. widzów, 79 tys. m2 powierzchni komercyjnej (w tym hotel ze 150 łóżkami, spa, biura, sklepy i parking), a całość w sercu wpisanego do dziedzictwa narodowego parku tuż nad plażami Morza Czarnego.
© Валерий Дед (cc: by-sa)
Reklama