Madryt: Runął ostatni kawałek Vicente Calderón
źródło: własne [MK]; autor: michał
Wczoraj w stolicy Hiszpanii grupa kibiców oglądała, jak ostatni fragment fasady zachodniej trybuny upadał pod ciężarem kruszarek. Estadio Vicente Calderón już nie ma, ale trzeba jeszcze posprzątać.
Reklama
Wczoraj przez cały dzień nad brzegami rzeki Manzanares gromadzili się w grupkach mieszkańcy Madrytu. Okazja była nietypowa, ponieważ przyszło im żegnać się z ostatnim fragmentem fasady głównej trybuny Estadio Vicente Calderón.
To już ostatnie tygodnie prac rozbiórkowych. Stadion jest już zrównany z ziemią, ale trzeba jeszcze uprzątnąć gruzowisko. Biegnąca pod starą trybuną droga ma zostać w dużej mierze zasypana. Na nabrzeżu Manzanares ma powstać przedłużenie parku miejskiego, który kończył się do niedawna przed stadionem.
Rozbiórka Vicente Calderón rozpoczęła się w lutym 2019. Z uwagi na bliskie sąsiedztwo budynków mieszkalnych obiekt kruszono powoli i polewano wodą, by jak najmniej zanieczyszczać okolicę. Najpierw zburzono niższe trybuny na wschodzie, północy i południu, później ich górne przedłużenia.
Od listopada 2019 samochody przejeżdżające drogą M-30 miały już przygotowany objazd w miejscu starego boiska piłkarskiego, by umożliwić rozbiórkę czwartej trybuny. Właśnie jej ostatni fragment padł wczoraj.
Stadion służył był Atletico w latach 1966-2017, do czasu przeprowadzki na Wanda Metropolitano.
Reklama