Prace nad halą i układem drogowym przebiegają sprawnie, władze Radomia są zadowolone ze współpracy z nowym wykonawcą. Trybuny stadionu wciąż czekają na wznowienie prac, a miasto unika odpowiedzi na pytanie, czy trybuny się zapadają.

Prezydent Radomia Radosław Witkowski odwiedził plac budowy Radomskiego Centrum Sportu, a więc kompleksu zawierającego połączone ze sobą stadion oraz halę widowiskową. W połowie stycznia miasto podpisało umowę i od tego czasu firma Betonox ruszyła z przygotowaniami.

Dziś trwają już prace wykończeniowe w hali oraz łączniku między halą a stadionem. Najbardziej widoczne dla mieszkańców roboty obejmują układ drogowy wokół obu dużych obiektów.

– Wkrótce mają się też rozpocząć prace przy budowie stadionu piłkarskiego. Postęp prac i liczba pracowników, których dziś zobaczyłem na placu budowy napawa optymizmem. Przypominam, że zgodnie z umową hala i stadion mają być gotowe do 16 stycznia 2021 roku – napisał wczoraj na facebooku prezydent Witkowski.

Choć prezydent czytał komentarze pod swoim wpisem, to nie do wszystkich się odniósł. Brakło odpowiedzi na pytanie, czy to prawda, że trybuny się zapadają. Na takie pytania od wielu dni nie odpowiada też na facebooku Radomskie Centrum Sportu, tymczasem już w lutym wyszła na jaw informacja, że są problemy z nośnością gruntów oraz poziomem wód gruntowych.

Wiadomo, że w piwnicach hali stała woda i konieczne było osuszanie, natomiast w kwestii stabilności i bezpieczeństwa trybun stadionu informacji oficjalnie wciąż nie ma. Główny wykonawca poinformował już miasto, że konstrukcja będzie wymagała wzmocnienia, ale informacji o ewentualnych szkodach czy odpowiedzialności za nieprawidłowe wykonanie konstrukcji brak.

© Łukasz Wójcik, UM Radom