Wiceminister aktywów państwowych ma jutro złożyć wniosek o przeniesienie posiedzeń Sejmu i Senatu na PGE Narodowy. Największy polski stadion miałby zapewnić odpowiednią przestrzeń, by nie doszło do tłoczenia się rządzących.

Jutro poseł Janusz Kowalski zamierza wraz z innymi posłami Solidarnej Polski złożyć wniosek o przeniesienie obrad Sejmu i Senatu na PGE Narodowy. Kowalski, obecnie wiceminister aktywów państwowych, uważa takie rozwiązanie za najbezpieczniejsze w obecnej sytuacji. Prywatnie Kowalski właśnie kończy kwarantannę po ekspozycji na koronawirusa.

– Ze względu na pandemię koronawirusa, uzasadnionym wydaje się być rozważenie możliwości organizacji najbliższego posiedzenia Sejmu RP i w razie potrzeby także kolejnych, na PGE Narodowym w Warszawie. Obiekt ten w moim przekonaniu – w przeciwieństwie do budynków przy ulicy Wiejskiej w obecnej, wyjątkowej sytuacji – stwarza możliwości bezpiecznej dla zdrowia organizacji posiedzeń z udziałem posłów, senatorów, członków rządu, pracowników Kancelarii Sejmu i Senatu, dziennikarzy oraz wszystkich zaproszonych gości – przekonuje wiceminister aktywów państwowych.

Sejm musi zebrać się na posiedzeniu już w przyszłym tygodniu, by przyjąć przepisy istotne w walce ze skutkami ekonomicznymi epidemii. Jutro Prezydium Sejmu ma zdecydować o charakterze i miejscu obrad.

Jak skomentował wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki, propozycja przeniesienia obrad na stadion jest „mało poważna”. Kancelaria Sejmu pracuje obecnie nad tym, by zapewnić bezpieczeństwo posiedzenia w obecnych pomieszczeniach.