Zapowiedzi z połowy października wskazywały, że nowy stadion w Stalowej Woli zostanie otwarty dopiero w 2020 roku. Czy sytuację zmieni wylosowanie Lecha Poznań w grudniowym meczu Pucharu Polski?

Podkarpackie Centrum Piłki Nożnej (PCPN) formalnie jest ukończone, choć ze sporym opóźnieniem. Odbiory przeciągają się jednak długo, trwają już prawie miesiąc i jeszcze się nie zakończyły.

– Wykonawca został wezwany do naprawy poszczególnych elementów, które budziły zastrzeżenia jakościowe. W miesiącu listopadzie spodziewamy się przejęcia obiektu od wykonawcy i wdrożenia przez specjalnie powołaną jednostkę PCPN do zarządzania tym obiektem – poinformowała Stadiony.net Monika Trela, naczelnik Wydział Promocji, Kultury i Sportu w stalowowolskim magistracie.

Najpoważniejsze zastrzeżenia miasto miało do jakości całorocznego boiska syntetycznego w ramach kompleksu, na którym konieczna była wymiana nawierzchni. Wszystko więc opóźnia się dalej, a i tak stadion miał być gotowy kilka miesięcy temu po tym, jak wykonawca otrzymał dodatkowy czas względem wyjściowego harmonogramu (pierwotnie całość miała być oddana już rok temu).

Czy więc uda się otworzyć stadion w tym roku? Miasto właśnie dostało niemal wymarzoną okazję na mecz inauguracyjny: dziś w siedzibie PZPN rozlosowano pary 1/8 finału Pucharu Polski i między 3 a 5 grudnia do Stalowej Woli ma przyjechać Lech Poznań. Jeszcze przed losowaniem Monika Trela odpowiedziała następująco:

– Ze względu na kończącą się rundę jesienną, uruchomienie obiektu w porze zimowej nie wydaje się uzasadnione, dlatego planujemy sportowe otwarcie podczas pierwszego meczu rundy wiosennej lub, zależnie od wyników w Pucharze Polski, zgodnie z terminarzem tych rozgrywek – napisała naczelnik w poniedziałek.

W mediach społecznościowych fani Stali już naciskają na władze miasta, by doprowadziły do otwarcia stadionu. W przeciwnym razie kolejny ważny mecz - po pojedynkach z Widzewem czy GKS Katowice - trzeba będzoe rozegrać na małym i oddalonym stadionie w Boguchwale.