Płock: Przetarg nieważny, kolejny rok „w plecy”
źródło: własne [MK]; autor: michał
Władze Płocka właśnie straciły rok przygotowań: przetarg na przetarg i budowę nowego stadionu został unieważniony. A od chwili ogłoszenia trwał właśnie tyle, prawie rok.
Reklama
Przywykliśmy już do tendencji, że przetargi na stadiony kończą się źle. To ostatnio norma, jednak zwykle przyczyną jest rozbieżność między posiadanymi środkami a oczekiwaniami oferentów. Tym razem, przynajmniej oficjalnie, jest inaczej.
Na swoich stronach płocki magistrat napisał w piątek, że przetarg na projekt i budowę stadionu został unieważniony z powodu niezgodności propozycji jedynego oferenta z programem funkcjonalno-użytkowym (PFU). W skrócie: zaproponowany stadion za bardzo odbiega od tego, czego oczekiwały władze Płocka.
Oczywiście finansowo również oferta firmy Mirbud również przekraczała oczekiwania Płocka. Miasto do wydania miało 98 mln zł, Mirbud chciał 166 milionów. Jeszcze w sierpniu pojawiła się informacja, że obie strony są blisko dogadania się w okolicach 130 mln zł, jednak do porozumienia ostatecznie nie doszło.
W tej chwili biegnie 10-dniowy termin, jaki Mirbud ma na złożenie ewentualnego odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej. Jeśli odwołania nie będzie i przetarg faktycznie zostanie unieważniony, kibiców Wisły Płock czeka kolejny okres wyczekiwania.
Co prawda miasto zapewnia, że nowy przetarg zostanie rozpisany niezwłocznie, ale Płock ustanawia rekordy w kwestii długości zamówienia. Pierwszy przetarg trwał od września zeszłego roku (!), choć miał zakończyć się po paru miesiącach. Postępowanie miało wiele błędów i wywoływało liczne pytania. Sama analiza złożonej oferty też zajęła wyjątkowo długo – prawie 3 miesiące!
Tym samym Płock właśnie stracił kolejny już rok na przetarg, z którego nie wynikło nic. A trzeba pamiętać, że koncepcja nowego stadionu jest gotowa już od 2016 roku. Do dziś miasto ma tylko wizualizacje, które zresztą muszą zostać zastąpione nowymi, gdy będzie już wykonawca projektu i budowy.
Reklama