Jednak nie będzie aż tak drogi, jak wskazywała złożona przez Mirbud oferta. Ale i tak konieczne jest zwiększenie puli środków, jakie miasto zamierza wydać na nowy stadion „Nafciarzy”.

Gdy w czerwcu otwarto jedyną ofertę na projekt i budowę stadionu miejskiego dla Płocka, zaproponowana przez firmę Mirbud suma opiewała na 166 mln zł. To aż o 66% więcej niż planowało wydać miasto, które ma zabezpieczone 98 mln zł na ten cel.

Dziś oferta jest już zweryfikowana i spełnia wszystkie kryteria. Miasto – zgodnie z zapisami przetargu – dało sobie możliwość usunięcia z zamówienia niektórych elementów, by inwestycję nieco odchudzić. Tym sposobem udało się dojść do kwoty 130 mln zł za całość.

© Jörg Pochert

Do rozpoczęcia prac konieczna jest zgoda radnych na zwiększenie budżetu inwestycji o brakujące 30 mln zł. Ma do tego dojść podczas sesji 29 sierpnia. Jeśli zgoda będzie, Mirbud i Płock podpiszą umowę na realizację inwestycji.

– Jeśli radni się zgodzą, to w krótkim czasie powinna zostać podpisana umowa z wykonawcą. Ruszy też procedura związana z uzyskaniem pozwolenia na budowę, czy przygotowaniem harmonogramu realizacji inwestycji. Jest szansa, żeby pierwsze prace ruszyły jeszcze w tym roku. Będą to głównie prace rozbiórkowe – mówi dla Sportowych Faktów rzecznik Wisły Płock, Jacek Kruszewski.

Ponieważ trzeba przygotować dokumentację projektową, budowa nowego obiektu nie rozpocznie się natychmiast. Jednak jej rozpoczęcie w 2020 roku powinno umożliwić oddanie 15-tysięcznika w 2022 roku.