Po długiej przerwie wreszcie jest pierwszy krok na rzecz wznowienia prac nad stadionem w Białej Podlaskiej – informuje „Dziennik Wschodni”. Na początek parking, później kolej na boisko.

Rozkopany i nie do użytku – tak wygląda stadion w Białej Podlaskiej od chwili wyrzucenia z budowy byłego wykonawcy, firmy S-Sport. Od grudnia zeszłego roku trwał impas, ale podczas czerwcowego spotkania w sprawie stadionu ustalono, że miasto przeprowadzi znacznie skromniejszą przebudowę niż planowano.

Pierwsze kroki po tych ustaleniach właśnie są czynione. 30 sierpnia rozpoczął się przetarg na parking przy planowanym przebudowanym stadionie. To część zadania, które miał już w zeszłym roku zrealizować S-Sport, ale zawiódł. Tym razem na oferty miasto czeka do 16 września, a termin wykonania parkingu to 27 grudnia tego roku.

Z kolei dzień później, 17 września, otwarte zostaną oferty na drugą część prac: nowe boisko główne. Ma być podgrzewane, oświetlone i od razu w pełni wyposażone, by zawodnicy mogli wejść wkrótce po jego oddaniu. Nie oznacza to niestety, że uda się rozegrać pierwszy mecz, czy choćby trening, w tym sezonie, bowiem data ukończenia zadania to 29 maja 2020.

Przypomnijmy, że podczas czerwcowego spotkania ustalono ograniczenie przebudowy do znacznie skromniejszych rozmiarów. Nowy stadion miejski ma docelowo zaoferować widownię w granicach 1200-1500 miejsc zamiast przesadnie ambitnej skali 8 tysięcy.