Lech Poznań wprowadził rezerwy do II Ligi, stając się pierwszym klubem z dwiema drużynami na szczeblu centralnym. Najpewniej Lech II będzie grać we Wronkach, ale najpierw trzeba zadbać o stadion.

Lech II Poznań grywał już na trzecim szczeblu rozgrywek, ale było to zanim trzecią ligę scentralizowano i nazwano II Ligą. Kluby Ekstraklasy mogą wprowadzić rezerwy maksymalnie do II Ligi od 2013 roku, ale dotąd nikomu się to nie udawało – drugie drużyny Legii, Jagiellonii czy Pogoni są na czwartym szczeblu rozgrywek. Lech wychodzi więc przed szereg i... musi sprostać pewnym problemom.

© Sebastian Spychała, Stadiony.net

Skok na wyższy poziom oznacza znacznie dłuższe wyjazdy, w tym na Śląsk czy odległe Podkarpacie. To także konieczność spełnienia wymogów infrastrukturalnych dla II Ligi. Stadion we Wronkach, z którego korzystają rezerwy, większość oczekiwań spełnia z nawiązką. Pojemność jest kilkakrotnie większa od wymaganych 900 miejsc, jest też niewymagane sztuczne oświetlenie.

A jednak brak rozgrywek Ekstraklasy we Wronkach daje się odczuć. Stadion jest najzwyczajniej w coraz gorszym stanie i wymaga remontów. Trzeba zainwestować zwłaszcza w toalety, które nie wszędzie są, a także w monitoring wizyjny całego stadionu. Lepsze stanowiska pracy dla mediów to kolejny konieczny wydatek.

Lech powołał już grupę mającą za zadanie spełnienie wymogów licencyjnych, by bezpiecznie przyjmować we Wronkach wszystkich rywali. Trzeba się bowiem liczyć z tym, że przyjazd np. Widzewa czy GKS-u Katowice będzie oznaczał wysokie zainteresowanie wśród miejscowych i przyjezdnych.

W Poznaniu rozważają nawet możliwość zgłoszenia na niektóre mecze Stadionu Miejskiego przy Bułgarskiej, licząc się z możliwym dużym zainteresowaniem. Ta sprawa jest jednak otwarta.