To na razie jeszcze nieoficjalna informacja, ale może być coś na rzeczy. „La Repubblica” zdradza, że dwa mediolańskie kluby zdecydują się na budowę nowego stadionu zamiast ratowania San Siro. Burmistrz Mediolanu nie jest taki pewny.

Wczoraj „La Repubblica” zasugerowała, że Inter i AC Milan nie zdecydują się na przebudowę San Siro. Oba zespoły mają optować za postawieniem nowej areny od zera na zachodnim przedpolu obecnego stadionu. Rozwiązanie było przedstawiane przez tę samą gazetę już w marcu, jednak wtedy miało jeszcze nie być poparcia dla pomysłu ze strony Interu.

Według informacji gazety wciąż nie wiadomo dokładnie, jaki model inwestorski miałby zostać przyjęty ani co dokładnie miałoby się stać z San Siro – czy zniknie w całości, czy zostanie w jakiejś formie zachowane. Cytowany koszt inwestycji to ok. 700 mln €, a arena mogłaby być gotowa w 2022 roku.

Media podchwyciły temat i burmistrz Giuseppe Sala został wystawiony na pytania o stadion przy okazji imprezy kulturalnej Fuori Cinema Anteo. Zapowiedział, że w najbliższych tygodniach zamierza spotkać się z obydwoma klubami w tej sprawie.

– Kluby czują potrzebę budowy nowego stadionu lub przebudowy. Moją nadzieją jest, że znajdą motywację, by doprowadzić San Siro do świetności, ale jeśli powiedzą mi, że chcą innego, nowoczesnego stadionu i że – jak ja – obawiają się przebudowy w trakcie rozgrywek, to ich wysłucham – powiedział Sala.

Zapewnił również, że przed końcem wakacji (we Włoszech kończą się 19 lipca) Inter i Milan powinny odkryć karty.