Żaden klub Premier League nie ma miejsc stojących? Błąd, dziś zmienili to Wolverhampton Wanderers. Zamontowali już trzy modele, a do końca tygodnia będzie ich pięć. Wszystko po, by pokazać, że można.

Wolverhampton Wanderers w pewnym sensie dziś przeszli do historii. Jako pierwszy klub z dwóch najwyższych klas rozgrywkowych Anglii i Walii zainstalowali na swoim stadionie miejsca stojące ze składanymi krzesełkami. Dlaczego tylko „w pewnym sensie”? Ponieważ zgodnie z prawem nie mogą wpuścić tam widzów podczas meczów.

Dlatego pokazowe krzesełka pojawiły się w nieużywanym sektorze zachodniej trybuny. Do końca tygodnia zainstalowane będą jeszcze dwa typy barierek, które dopełnią palety pięciu różnych opcji konstrukcyjnych dla bezpiecznych miejsc stojących.

© Wolverhampton Wanderers

Niby tylko pokazówka, ale ten ruch „Wilków” ma swoje znaczenie. Ma pomóc wywrzeć presję na władze ligi i prawodawców, a do tego posłużyć jako miejsce konsultacji dla kibiców Wanderers oraz Safety Advisory Group (samorządowe ciało doradcze ds. bezpieczeństwa).

Wolverhampton Wanderers nie ukrywają, że zamierzają wkrótce wznowić wstrzymaną rozbudowę stadionu i zamierzają wejść w ten etap już z uwzględnieniem miejsc stojących.

Szanse na taki scenariusz są, ponieważ już w 2018 roku krajowa instytucja ds. bezpieczeństwa na stadionach (SGSA) wprowadziła możliwość instalacji barierek pomiędzy krzesełkami. By dopuścić stanie konieczna jest jednak zmiana prawa na poziomie krajowym, które aktualnie zabrania długotrwałego wstawania z miejsc na stadionach.