Rotterdam: Feyenoord potrzebuje czasu, projekt ewoluuje
źródło: własne | MK; autor: michał
Stadion będzie niższy niż planowano, ale wciąż imponujący. Tylko czy powstanie? Feyenoord nie daje pewności, ponieważ wciąż analizuje, czy uda się osiągnąć na nim zadowalające finansowo wyniki.
Reklama
W ostatnich dniach mieszkańców dzielnicy Veranda na południu Rotterdamu zaproszono do obejrzenia nowych wizualizacji stadionu i wieżowców, jakie mają powstać na brzegu Nowej Mozy. Wynik konsultacji jest pomyślny: wydaje się, że zredukowany pod względem wielkości obiekt będzie do przyjęcia.
Architekci z biura OMA ograniczyli wysokość stadionu z planowanych 60 do 53 metrów, natomiast pojemność 63 tys. widzów oraz koszt prawie 370 mln € pozostają niezmienne. Nowe wizualizacje pokazują, jak powinien wyglądać stadion, gdy zostanie otwarty.
A kiedy otwarcie? O ile rok temu mówiło się jeszcze o 2022 lub 2023 roku, teraz w grze została tylko druga z dat. Start budowy na pewno nie nastąpi bowiem w 2019, lecz najwcześniej w 2020 roku.
Na razie jednak wszystkie daty należy traktować orientacyjnie, ponieważ Feyenoord pod koniec sierpnia zapowiedział, że potrzebuje jeszcze 3 miesięcy na analizę finansową projektu. Klub piłkarski ma być beneficjentem nowego stadionu, ale nie jest jego głównym inwestorem. Dlatego rachunek finansowy nie jest wcale oczywisty.
Cel podawany wcześniej to uzyskanie w pierwszym sezonie na nowej arenie ok. 25 mln € na nowe transfery. Wcześniej trzeba jeszcze zabezpieczyć kredyty oraz wsparcie publiczne dla inwestycji (ok 40 mln €) oraz środki inwestorów komercyjnych, które powinny wynieść 253 mln €.
Reklama