Nowi sponsorzy stadionu w Dreźnie postanowili, że nie wykorzystają nazwy komercyjnie. Zamiast tego pozwolili kibicom wybrać, jak będzie się nazywał stadion. Wybór pewnie nikogo nie zaskoczy...

Po oddaniu nazwy zmarłemu kibicowi oraz po crowdfundingu na rzecz niekomercyjnego patrona znów Niemcy zaskakują nas ciekawym podejściem do branży naming rights. Dwie drezdeńskie firmy w sierpniu tego roku kupiły nazwę stadionu w Dreźnie, ale postanowiły, że żadna z nich nie zostanie oficjalnym patronem komercyjnym.

Fot: Kolossos (cc: by-sa)

Zamiast tego Konsum Dresden oraz Drewag zaoferowały kibicom, by ci wybrali oficjalną nazwę. Do wyboru były dwie opcje używane dotąd jako oficjalne nazwy obiektu w różnych okresach. To Stadion Dresden oraz Rudolf Harbig Stadion.

W internetowej ankiecie wzięło udział ponad 29,5 tys. widzów, z których 54,3% uznało, że należy powrócić do patronatu Rudolfa Harbiga. W związku z tym właśnie tak od tego tygodnia nazywa się znów stadion Dynama Drezno. To powrót do nazewnictwa z okresu 1951-1971 oraz 1990-2010.

Nie jest jasne, jaką sumę wykładają firmy za zmianę nazwy, ale mówi się o kwocie 500 tys. €. Patronat Rudolfa Harbiga będzie obowiązywał jako oficjalne nazewnictwo do 2021 roku włącznie.