Johnny zmarł na raka w marcu. Ale dzięki temu co pokazał swoim życiem aż do maja będzie patronem stadionu w niemieckim Darmstadt.

Jonathan Heimes miał 26 lat, gdy w marcu tego roku zmarł na raka. Zmagał się z chorobą przez 12 lat, ale to nie przeszkodziło mu w aktywności kibicowskiej. „Johnny” był też tenisowym mistrzem Hesji, a zasłynął słowami, które kierował tak do siebie, jak i zawodników: „Musisz walczyć, jeszcze nie wszystko stracone”.

Po śmierci „Johnny” doczekał się oprawy na swoją cześć, a przed sezonem ligowym jego klub postanowił wykonać niezwykły gest. SV Darmstadt formalnie zmienili nazwę stadionu na Jonathan-Heimes-Stadion na jeden sezon. Nie miał z tym problemu nawet sponsor nazwy obiektu, marka Merck.

Z kolei w marcu 2017, w rocznicę śmierci Jonathana, jego zespół zagra z nazwą fundacji DUMUSSTKÄMPFEN (Musisz walczyć – adresowana do dzieci zmagających się z rakiem). Również w tym przypadku nie było obiekcji ze strony sponsora, marki Software AG. Po tym jednym meczu koszulki zostaną sprzedane, a dochód przekazany na cele charytatywne.