Rotterdam: Ekspert odradza Feyenoordowi budowę stadionu
źródło: własne | MK; autor: michał
Przeprowadzka do Feyenoord City nie pozwoli Feyenoordowi dogonić Ajaksu i PSV pod względem środków na transfery. Z kolei w przypadku bankructwa stadionu klub stanąłby nad przepaścią.
Reklama
Podczas gdy Feyenoord ma latem podejmować dalsze decyzje na temat udziału w projekcie Feyenoord City, już dziś pojawia się bardzo poważny głos sprzeciwu. Płynie od dr. Tsjalle van der Burga, ekonomisty sportowego na Uniwersytecie Twente.
Van der Burg prywatnie jest kibicem Feyenoordu, ale zawodowo starał się dokonać bardzo chłodnej analizy planów rozwoju klubu. W długiej na prawie 60 stron analizie obliczył możliwe zyski i straty, jakie klub mógłby ponieść z tytułu przeprowadzki ze starego De Kuip do ciągnącego się dalej Feyenoord City.
Efekty tej analizy nie napawają optymizmem. Według wyliczeń ekonomisty Feyenoord w najlepszym razie zacznie gonić krajowych rywali pod względem budżetu i środków na transfery. Tsjalle van der Burg cytuje wyliczenia Feyenoordu i nie widzi w nich wielkiego skoku na korzyść nowej areny.
Choć klub z Rotterdamu liczy na znaczący wzrost środków do wydania, podstawowy wariant zakłada, że w ciągu dekady przybędą zaledwie 53 mln € na nowych zawodników. Co prawda dwa optymistyczne scenariusze mówią o uzyskaniu 120 lub nawet 146 mln € (czyli średnio o 14,6 mln € rocznie więcej niż na aktualnym stadionie), ale szansa na ich realizację pozostaje niewielka.
Jednocześnie ryzyko związane z zaangażowaniem się w budowę nowego stadionu i jego spłatę jest ogromne. Naukowiec uważa, że widmo bankructwa projektu jest bardziej realne niż jego powodzenia, a to mogłoby zagrozić przetrwaniu klubu. W związku z tym dr van der Burg opowiada się po stronie pozostania na obecnym obiekcie i jego przebudowy.
W odpowiedzi na analizę stowarzyszenie kibiców FSV De Feijenoorder domaga się debaty z przedstawicielami klubu.
Reklama