Wschodnia trybuna pomieści 5 tys. widzów i ma być gotowa w sierpniu przyszłego roku. To dużo później niż planowano, ale przynajmniej będzie. W tym tygodniu ruszyła rozbiórka starego łuku.

Wschodni łuk był najstarszą częścią 107-letniego stadionu w Kilonii. Był, ponieważ w poniedziałek oficjalnie rozpoczęło się burzenie niskiej konstrukcji opartej o ziemny nasyp. To pierwszy krok w największej od bardzo wielu lat inwestycji na Holstein-Stadion.

Efektem rozpoczętych prac za zaledwie 14-15 miesięcy będzie zupełnie nowa, dwupoziomowa trybuna na ponad 4,5 tys. widzów. Pisaliśmy o niej więcej w kwietniu. Pierwotnie planowano, że trybuna będzie gotowa już w te wakacje, dzięki czemu klub Holstein Kiel nie miałby problemu z otrzymaniem licencji na kolejne rozgrywki.

© Holstein Kiel

Tymczasem nieodpowiednia infrastruktura i brak zgody na licencję warunkową odbiły się poważnym echem w całych Niemczech. Ostatecznie licencja z nadzorem infrastrukturalnym jest, klub nie zdołał przejść barażu do Bundesligi i w sezonie 2018/19 zagra z obiektem ograniczonym do 10,2 tys. miejsc.

Nowa konstrukcja, wysoka na 27 metrów, ma być początkiem kompleksowej przebudowy stadionu. Kosztuje aż 9,4 mln € (40 mln zł), z czego zdecydowaną większość – ponad 7 mln € – wykłada land Szlezwik-Holsztyn, resztę dołożą miasto i klub piłkarski. Konstrukcja zakończy się w sam raz na start kolejnego sezonu, w lipcu/sierpniu 2019.