RPA: Plagiat stadionu przez Rosjan? Nie, bez przesady
źródło: własne | MK; autor: michał
Internet w RPA i nie tylko zaczął huczeć od spekulacji na temat tego, czy Mordovia Arena w Rosji nie jest aby kopią FNB Stadium. Sprawą zajęły się „poważne” media, a Rosjanie musieli nawet wydać komunikat. Naprawdę, trudno uwierzyć, że prostujemy takie głupoty.
Reklama
Są takie sytuacje, kiedy człowiek myśli, że można machnąć ręką i zdecydowanie nie warto tego opisywać. Tak mieliśmy, gdy cały świat śmiał się ze stadionu w Jekaterynburgu za „dobudowanie” trybun na zewnątrz. To, co jest jego największą zaletą, było wykpiwane, również przez media w naszym kraju, które powinny być wyczulone w tym temacie po doświadczeniach Euro 2012. Gdyby we Wrocławiu wpadli na taki pomysł, dziś nie patrzylibyśmy na zatrważająco pusty stadion...
Teraz na nasze skrzynki docierają wiadomości wyrażające oburzenie, że Rosjanie dopuścili się skopiowania stadionu narodowego RPA w Sarańsku. Tamtejsza Mordovia Arena ma być rzekomo plagiatem FNB Stadium, gospodarza finału Mistrzostw Świata 2010.
Zaczęło się w mediach społecznościowych, teraz sprawa dociera do dużych mediów, a „poważny” (cudzysłów zasłużony w tej sprawie) Business Insider poświęcił jej dwa artykuły w ciągu czterech godzin. Mało tego, zaangażowano do komentowania architekta stadionu w RPA, a Rosjanie musieli wydać komunikat, że podobieństwo jest przypadkowe.
Zanim przejdziemy dalej, pozwolimy sobie na szybką ocenę tej międzynarodowej sensacji: to idiotyzm, dziękujemy. Żeby uznać je za podobne, trzeba by kompletnie pominąć kwestie skali, konstrukcji, technologii, wybranego wykończenia, przeznaczenia i wizji architektonicznej. Wykorzystane do tego porównania zdjęcie zmienia skalę stadionów (FNB jest ponad dwukrotnie większy), prezentuje afrykański oryginał w trakcie zachodu słońca, by wydawał się bardziej czerwony, a do tego wykorzystuje jedyny kąt, pod którym bryły naprawdę wydają się podobne.
Bob van Bebber, autor stadionu w Soweto, którego mieliśmy zaszczyt poznać jako jurora podczas konkursu na Stadion Roku, podszedł do sprawy bardzo chłodno. Zapewnił, że nawet jeśli jego praca była inspiracją dla Rosjan, to jest to dla niego wspaniały komplement. Sam zbyt wielu podobieństw jednak nie widzi, oczywiście poza obłym kształtem i użyciem mozaiki w nieco podobnej gamie kolorystycznej na elewacji. Tyle że obłe „oponki” to dziś standard w projektowaniu, a mozaika to najpopularniejszy sposób na uwzględnienie kolorów i tworzenie gradientów.
Poniżej kilka zdjęć, które pokazują, że naprawdę mówimy o innych stadionach:
Reklama