Star Starachowice ma awansować do III Ligi i walczyć o centralny szczebel rozgrywek. By było gdzie grać, trzeba przeprowadzić modernizację stadionu. Pomysły są, szczegółów jeszcze nie ma.

W minionym tygodniu Specjalna Strefa Ekonomiczna Starachowice SA została oficjalnym sponsorem Staru Starachowice. Klub w 92-letnią tradycją otrzyma na razie środki pozwalające na przetrwanie, ok. 30 tys. zł. Docelowo jednak aspiracje są znacząco wyższe.

– Rozmawiamy już o kolejnej transzy w wysokości 20 tysięcy. Trudno na razie powiedzieć ile jeszcze będzie potrzeba do końca roku, ale naszą rolą w tej współpracy jest aby klub był stabilny, osiągał coraz lepsze wyniki sportowe i awansował. Budżet klubu IV-ligowego, czyli około 350 tysięcy złotych, a nawet III-ligowego w wysokości 500 000 złotych, to nie są dla nas kwoty porażające. Naszym celem jest odbudowa marki Staru a awans do III ligi w ciągu trzech lat, ma być dobrym tego początkiem – mówił prezes Strefy, Marcin Perz.

Do awansu konieczne są jednak nie tylko pieniądze, ale również infrastruktura. Na razie powstanie boisko syntetyczne do treningów, docelowo trzeba niestety zrobić coś także z największym balastem: obecnym stadionem. Obiekt stoi niemal niezmieniony od 1961 roku. Jest nie tylko przestarzały, ale też dużo za duży. Mało kto jeszcze pamięta, że odbywał się tutaj mecz os Superpuchar Polski w 2001 roku.

Być może właśnie oferta sponsorska i konieczność inwestycji pomogą ruszyć z pracami. Jednym z ojców umowy sponsorskiej jest poseł PiS Krzysztof Lipiec, który zasugerował, by miasto wystąpiło do ministerstwa sportu o pomoc w pracach. – Przyznam, że rozmawiałem już na ten temat w Ministerstwie Sportu i jeśli miasto wystąpi z taką inicjatywą... – urwał niedwuznacznie Krzysztof Lipiec.

Warto pamiętać, że władze Starachowic od 2016 mają wstępną koncepcję przyszłości stadionu i wystąpiły z inicjatywą do Ministerstwa Sportu i Turystyki. Wizja była prezentowana wiceministrowi i jej wsparcie nie jest wykluczone. Na razie jednak nie ma szczegółów ani ze strony miasta, ani – tym bardziej – ze strony ministerstwa.