Monachium: Allianz Arena z nowym wizerunkiem i krytyką
źródło: FCBayern.com; autor: michał
Jak stwierdził Bayern w oficjalnej informacji, Allianz Arena wreszcie będzie czerwono-biała. Tyle że będzie bardziej szaro-czerwona, a to nie jedyny powód, dla którego nie wszyscy są zadowoleni.
Reklama
O zmianie kolorystyki Allianz Areny mówiło się od chwili, gdy wyprowadzka TSV 1860 stała się realnym wyjściem z sytuacji. Stadion nie musi już być neutralny kolorystycznie, czego zresztą kibice Bayernu domagali się od dawna.
Wczoraj klub potwierdził to, co akcjonariusze wiedzieli od listopada, a więc jaki konkretnie wariant kolorystyczny wybrano. Padło na tylko częściową wymianę krzesełek. W całości usunięte zostaną siedziska tylko ze środkowego pierścienia widowni, na innych tylko część.
Na zachodniej pojawi się motto klubowe „Mia san Mia” (jesteśmy kim jesteśmy), na wschodniej – rozłożony na trzy poziomy – napis FC Bayern München. Na północy przewidziano ogromny herb klubu.
Zmiany był długo wyczekiwane, dlatego towarzyszy im ogólny entuzjazm. Jednak są też sceptycy, którzy zwracają uwagę na jedynie częściową wymianę fotelików zamiast całkowitej. Większość szarych zostanie na swoim miejscu, a stanowią one jeden z najbardziej nielubianych elementów areny.
Dodatkowych kontrowersji przysporzył niesymetryczny napis na wschodniej trybunie, który rzeczywiście nie wygląda na projekt tworzony miesiącami i konsultowany z kibicami.
Poza samymi krzesełkami zmienią się też krawędzie dachu i schody, które zostaną pomalowane na czerwono.
Kibice posiadający karnety na środkowy poziom trybun będą mogli wykupić swoje dotychczasowe krzesełka na pamiątkę za symboliczną kwotę 10 €. Połowa trafi na konto fundacji Bayernu, druga połowa to koszty pakowania i wysyłki.
Operacja zmiany wizerunku stadionu zostanie przeprowadzona w trakcie Mistrzostw Świata 2018, gdy stadion będzie stał nieużywany w oczekiwaniu na sezon 2018/19.
Reklama