Londyn: West Ham notuje rekordowy zysk, stadion pomógł
źródło: własne | MK; autor: michał
Przeprowadzka wciąż odbija im się czkawką, a jednak na papierze sytuacja wygląda coraz lepiej. West Ham United dziś zdradził, ile zarobił w minionym okresie rozliczeniowym i liczby są świetne jak na klub z dołu tabeli.
Reklama
Dziś West Ham oficjalnie zdradził swoje finanse po pierwszym sezonie na London Stadium. Sprawozdanie wskazuje na rekordowy zysk ok. 43 mln funtów (200 mln zł). Choć suma jest imponująca, to w tym samym dokumencie czytamy, że podobny wynik udałoby się osiągnąć również na starym Upton Park.
Powodem skoku finansowego „Młotów” ma być nowa umowa telewizyjna oraz aż 28 mln funtów ze sprzedaży zawodników. I można by powiedzieć, że to prawda, ale... trudno nie zauważyć także skoku pod względem dnia meczowego.
Frekwencja z sezonu na sezon skoczyła aż o 63%, osiągając 56 972 widzów na mecz. W tym samym czasie wpływy ze sprzedaży wejściówek podskoczyły z 19,9 mln funtów w 2015 do 28,6 mln funtów (134,5 mln zł) w 2017.
© sbally1
I, choć West Ham w lidze radził sobie bardzo słabo, dochody z aktywności komercyjnych podskoczyły również bardzo znacząco – z 14,5 do 25,8 mln funtów (121 mln zł). Sprzedaż produktów klubowych odnotowała mniejszy wzrost, ale też wzrost: z 7,3 mln funtów do 9,6 mln (45 mln zł). Jest jeszcze jeden powód wzrostu zysków: londyński klub zgarnął 8,7 mln funtów (41 mln zł) za sprzedaż starego stadionu.
Nas jednak zdecydowanie najbardziej cieszy, że wiceprezes West Hamu Karren Brady do największych sukcesów ostatniego roku rozliczeniowego zaliczyła... zwycięstwo London Stadium w naszym zeszłorocznym konkursie na Stadion Roku! To oczywiście mówi więcej o braku innych sukcesów klubu niż o prestiżu naszego plebiscytu. Niemniej, znalezienie się w jednym z najważniejszych elementów sprawozdania finansowego to dla nas miła informacja!
Różowo nie jest i nie będzie...
West Ham notuje coraz lepsze wyniki i po pierwszym roku nowego stadionu aż 52 tys. kibiców wznowiło swoje karnety lub nabyło je po raz pierwszy. Pod względem pojemności przydałyby się więc dodatkowe foteliki.
Nie oznacza to jednak, że klub ma co świętować. W najbliższą sobotę miała się odbyć duża manifestacja w związku z fatalnym wizerunkiem London Stadium wśród kibiców. W ciągu kilku tygodni zebrało się kilka tysięcy chętnych, by na ulicy wyrazić niezadowolenie z braku atmosfery na obiekcie.
Dopiero rozmowy właścicieli klubu i zarządu z przedstawicielami organizatorów sprawiły, że sobotnia demonstracja została odwołana. Klub obiecał rozważyć zmiany i informować na bieżąco o ich wprowadzaniu.
Reklama