Łódź: Kibice Widzewa znów z rekordem w sprzedaży karnetów
źródło: Widzew.com / własne | MK; autor: michał
To już trzeci raz z rzędu przechodzą samych siebie! Dawny rekord Lecha Poznań kibice Widzewa przebili już o prawie tysiąc i wciąż kupują abonamenty. Niby nas do tego przyzwyczaili, a jednak imponuje...
Reklama
Na dźwięk hasła „Widzew pobił rekord sprzedaży karnetów” można doznać lekkiego déjà vu. Przecież zrobili to już ponad rok temu, przed przeprowadzką na nowy stadion. Wtedy udało się sprzedać 15 310 abonamentów, choć pierwotny plan zakładał, że więcej niż 15 100 sprzedać nie będzie można, by nie brakło miejsc dla osób kupujących bilety jednorazowe. Już wtedy, na przełomie 2016 i 2017 roku, Widzew ustanowił nowy rekord Polski, bijąc dotychczasowe 15 056 Lecha Poznań.
Tak, pobili wynik Lecha, choć sami grają w czwartej lidze. Później Widzew mógł jedynie poprawiać własny wynik, ponieważ aktualnie żaden inny polski klub nie zbliża się do tej granicy. To oczywiście nie odebrało im motywacji. Latem pękło 15 903, co jest nowym rekordem Polski.
Pardon, co było nowym rekordem Polski, ponieważ dziś udało się sprzedać karnet całoroczny na 2018 o numerze 15 904. I to nie koniec, ponieważ licznik wciąż bije. Tylko w trakcie pisania tego krótkiego tekstu Widzewowi udało się znaleźć chętnych na kolejnych 20 abonamentów.
Biorąc pod uwagę pojemność stadionu na poziomie 18 tys. miejsc, to gwarantuje prawie komplet na każdym meczu. Oczywiście trudno sobie wyobrazić, że wszyscy kibice będą stale przychodzić na mecze – w akcji chodzi przede wszystkim o zagwarantowanie wpływów do klubu.
Nie można się jednak dziwić, że już dziś niektórzy przebąkują o rozbudowie zaledwie rocznego obiektu. Na razie nie ma się co spodziewać takiej decyzji, a jednak potencjał – w przypadku sukcesów sportowych – sugeruje, że warto to przemyśleć.
- Moda na Widzew to od dawna fenomen społeczny, który trwa i będzie trwać. Kibice kolejny raz pokazali, że są z nami i dali nam minimum 15 904 powody na to, że nasza praca i zaangażowanie mają sens. Czekamy z niecierpliwością na pierwszy mecz. Niezależnie od temperatury, w Sercu Łodzi będzie gorąco! A wszyscy w klubie pracują, żeby klub trafił wrócił do ekstraklasy
- podkreśla prezes klubu, Przemysław Klementowski.
© Mariusz Radowicz, Widzew Łódź
© Daniel Sobuń, Widzew Łódź
Reklama