Miał pochłonąć 300 milionów funtów, ale już na pewno będzie droższy. O ile? Na razie w klubie potwierdzają tylko, że koszt „wzrósł znacząco”. Czy uda się zacząć budowę w 2019 roku?

Nowy stadion Evertonu w Bramley-Moore Dock miał kosztować ok. 300 mln funtów, czyli 1,4 mld zł po dzisiejszym kursie. Jest jednak oficjalne potwierdzenie, że ten budżet zostanie przekroczony w znaczny sposób.

– Nasz cel finansowy wrósł znacząco i pochłonął nas na wiele z ostatnich 12 miesięcy. Dodatkowa opłata za teren na nabrzeżu, ambitna pojemność, której się przyglądamy coraz poważniej, projekt, z którego możemy być dumni, a do tego prosta, ale bolesna inflacja – to wszystko wpłynęło na wzrost kosztów, a więc naszych potrzeb finansowych, które stale rosną – napisał w oficjalnym oświadczeniu w Sylwestra Robert Elstone, CEO klubu.

W piśmie dyrektor generalny zaznacza, że wybór działki w Bramley-Moore Dock oznaczał wzrost kosztu gruntów o ok. 20% w stosunku do innych rozważanych lokalizacji. Dodatkowo fakt, że dziś teren pokrywa w znacznej części woda oznacza zwiększone koszty przygotowania działki.

Co jednak oznacza „ambitna pojemność”? Ten temat już zaowocował wieloma komentarzami, ponieważ mówiło się 50-55 tys. miejsc na nowym stadionie, a więc wzroście o 10-15 tysięcy względem Goodison Park. 55 to jednak mniej niż u rywali z Anfield, dlatego mówi się, że Everton może chcieć przerosnąć Liverpool FC.

Szczegóły z pewnością poznamy w 2018 roku, ponieważ przed końcem grudnia Everton chce mieć zatwierdzone pozwolenie na budowę. By to umożliwić, musi pokazać projekt, nad którym pracują aktualnie Meis Architects. Jeśli ten cel zostanie zrealizowany, a fundusze niezbędne do rozruchu inwestycji zabezpieczone, budowa może skończyć się w 2022 roku.