Katowice: Stadion i hala za 200 milionów?

źródło: własne | MK; autor: michał

Katowice: Stadion i hala za 200 milionów? Ruszył konkurs na koncepcję nowego stadionu i hali widowiskowej w Katowicach. Sam konkurs nie będzie kosztowny, ale za projekt obiektów miasto zapłaci 9,3 mln zł. Za budowę – łącznie 186 milionów.

Reklama

Zgodnie z umową podpisaną z miastem Stowarzyszenie Architektów Polskich rozpoczęło konkurs na koncepcję nowego stadionu piłkarskiego w Katowicach. Oficjalny start to 25 stycznia, co oznacza ok. 4 miesiące poślizgu względem harmonogramu przedstawianego przez prezydenta Marcina Krupę w kwietniu zeszłego roku.

Wtedy włodarz Katowic zapowiadał, że na przełomie 2017 i 2018 roku poznamy najlepszą koncepcję. Zamiast stycznia wizualizacje zobaczymy jednak najwcześniej pod koniec kwietnia, ponieważ właśnie 19 kwietnia mija termin składania prac przez architektów zainteresowanych udziałem. Wcześniej każdy zespół projektowy musi wyrazić chęć uczestnictwa w konkursie do 16 lutego.

Co mają zaprojektować?

Pracownie projektowe chętne wziąć udział w rywalizacji mają do zaprojektowania stadion dla 12 tys. widzów z możliwością szybkiej rozbudowy do 15 tys. w przyszłości. Co istotne, Katowice nie proszą o stadion najwyższej kategorii UEFA, lecz Kategorii III z możliwością adaptacji do IV w przyszłości.

Pod względem powierzchni użytkowej obiekt może być prosty, ponieważ miasto liczy na 6309 m2 do wykorzystania, z czego aż jedną piątą zajmie strefa VIP. Przewidziano w niej obszerny hol, 2 duże sale (240 i 200 m2) oraz 15 lóż (po 10 foteli). Zwykli kibice otrzymają do dyspozycji 15 kas, 10 punktów gastronomicznych kawiarnię (150 m2) oraz muzeum klubowe (200 m2).

Najbardziej wyjątkowe w nowym katowickim stadionie będzie jednak jego połączenie z halą sportową. Miasto preferuje, by obiekty były zrośnięte, a hala wykorzystywała część część podtrybunia jednej z trybun. Dodatkowo przy stadionie znajdzie się miejsce na 6 boisk treningowych, które również mają rozplanować uczestnicy konkursu.

stadion w KatowicachTak dziś wyglądają tereny Załęskiej Hałdy, na których ma stanąć nowy stadion, hala i 6 boisk piłkarskich. © SARP Katowice

Projekt za ponad 9 milionów

Złożone prace projektowe będą oceniane pod względem walorów architektonicznych (50% oceny) urbanistycznych (30%) i ekonomicznych (20%). W ostatnim aspekcie chodzi nie tylko o koszt budowy, lecz również późniejszego utrzymania kompleksu.

Sam konkurs nie należy do najdroższych. SARP zgarnie 209 tys. zł za jego organizację, a kolejne 100 tys. zł przewidziano na nagrody dla najlepszych prac (50, 30 i 20 tys. za miejsca 1-3). Natomiast opracowanie dokładnej dokumentacji projektowej przez zwycięzców będzie dla Katowic bardzo kosztowne. Całość prac projektowych oszacowano na 9,3 mln zł. W pierwszym etapie ma być realizowany stadion z halą i parkingami, w drugim - boiska. Tak wynika z danych udostępnionych przez SARP.

stadion w Katowicach

Kiedy stadion i za ile?

Wymóg konkursowy stawia sprawę finansów jasno. Katowice wydadzą na cały kompleks najwyżej 186 milionów złotych, nie więcej. W oficjalnym wpisie na facebooku prezydent Marcin Krupa zapowiedział, że termin oddania stadionu w pierwszym kwartale 2021 pozostaje niezmieniony. To umiarkowanie wiarygodne stanowisko biorąc pod uwagę, że prawie żadna wcześniejsza deklaracja odnośnie terminów nie została dotrzymana, a kibice GieKSy musieli publicznie domagać się udzielenia informacji o postępie w sprawie stadionu.

Dość powiedzieć, że stadion należał do obietnic wyborczych Krupy z 2014, a w trakcie jego pierwszej kadencji kibice nie doczekają się nawet gotowego projektu, nie wspominając o wbiciu pierwszej łopaty. Zakładając bezproblemowe przeprowadzenie konkursu i szybkie podpisanie umowy ze zwycięską pracownią, trzeba liczyć ok. 10-12 miesięcy na opracowanie pełnej dokumentacji projektowej.

To oznacza, że dopiero wiosną 2019 będzie można rozpisać przetarg na budowę, a późnym latem ruszyć z pracami. Czy na realizację wystarczy ok. 20 miesięcy? Tak, wystarczy, ale wszystkie powyższe etapy muszą przebiec bez istotnych opóźnień, by deklaracja Marcina Krupy w sprawie oddania stadionu w pierwszym kwartale 2021 się potwierdziła. Tymczasem konia z rzędem temu, kto wskaże jeden etap, przy którym Katowice dotąd nie miały opóźnień względem deklaracji.

Oczywiście nawet krytyczna analiza postępów miejskiej administracji nie może pominąć faktu, że w swojej pierwszej kadencji Marcin Krupa przeprowadził szereg istotnych zmian dla przyszłości katowickiego sportu. Wybrano zupełnie nową lokalizację stadionu, a obok niego ma powstać cały kompleks dla GKS-u i mieszkańców. Takie decyzje są czasochłonne, niemniej to prezydent odpowiada za swoje zapowiedzi i niedotrzymywanie terminów.

Reklama