Stary stadion nikogo już nie ekscytuje. Dziś w San Diego ważne jest pytanie, co powstanie w jego miejscu. Właśnie poznaliśmy drugą koncepcję walczącą o wdrożenie.

W minionym tygodniu kalifornijski San Diego State University zaprezentował swój pomysł na nowy stadion w Mission Valley. Nowy obiekt futbolowo-piłkarski SDSU ma stanąć w miejscu dotychczasowego Qualcomm Stadium, choć nie bezpośrednio. Tj. nowy stadion powstanie na zachód, a w miejscu starego powstanie część rozległego kampusu. W jego obrębie znajdzie się 4,5 tys. mieszkań, hotel z 450 pokojami oraz rozległe funkcje komercyjne.

Sama arena ma otrzymać wyjściową pojemność 35 tys. widzów, co umożliwi z jednej strony grę akademickiej drużyny futbolowej Aztecs, a z drugiej również potencjalnej drużyny piłkarskiej MLS.

Zachodnia trybuna otrzyma bardzo obszerny, półotwarty pawilon z powierzchniami komercyjnymi i strefą hospitality. Z kolei za południową bramką nie będzie tradycyjnych krzesełek, lecz seria tarasów stanowiących część oferty premium.

Stadion jest zaprojektowany w taki sposób, by umożliwić dodanie dachu nad trybunami lub rozbudowę o nawet 20 tys. miejsc, w razie ponownego zawitania do San Diego drużyny NFL.

Pierwotnie koszt był szacowany na 150 mln $, ale już przy prezentacji tej wstępnej koncepcji okazało się, że były to zbyt optymistyczne szacunki, zmienione na 250 mln $.

Na razie więcej o stadionie nie wiemy niż wiemy, ale jedno jest pewne. Przedstawienie tej koncepcji oznacza, że SDSU staje przeciwko grupie Soccer City, która chce postawić w tym samym miejscu swój kompleks ze stadionem piłkarskim. Co prawda obie grupy deklarują, że w razie wygranej przyjmą drużyny konkurentów na nowym stadionie, ale na razie są rywalami. Decyzja władz o przyszłości terenów w Mission Valley zapadnie pod koniec 2018 roku.