Kapsztad: Wreszcie uda się sprzedać prawa do nazwy?
źródło: TimesLive.co.za / IOL.co.za / własne | MK; autor: michał
Właśnie minęło 8 lat od ukończenia budowy stadionu Mistrzostw Świata 2010. Czy wreszcie, po wielu latach porażek, uda się sprzedać prawa do nazwy i wyprowadzić obiekt na prostą?
Reklama
Dokładnie 14 grudnia 2009 roku główny wykonawca przekazał władzom miasta Cape Town Stadium, najdroższy stadion zbudowany na Mistrzostwa Świata 2010. Od tego momentu tylko same Mistrzostwa udało się przeprowadzić bez większych kontrowersji.
Zaledwie kilka miesięcy po Mundialu wycofało się międzynarodowe konsorcjum, które miało zarządzać stadionem przez 10-30 lat. Przewodzona przez Stade de France spółka przyznała, że przeszacowano komercyjny potencjał stadionu i zarządzanie nim nie przyniesie dochodów.
Później nastąpiły bolesne lata, gdy próbowano zapełnić kalendarz imprez na Cape Town Stadium, przyciągając ostatecznie mecze piłkarskie Ajaksu Cape Town, a od zeszłego roku również Cape Town City FC. Oba kluby nie są jednak w stanie zapełnić stadionu, a możliwości rozwoju komercyjnego okolicy są stale blokowane, ponieważ budynek powstał na osiedlu willowym.
Były już nawet nawoływania, by zburzyć lub zamienić w oczyszczalnię ścieków obiekt zbudowany w przeliczeniu za 1,8 mld zł, który co roku generuje stratę w wysokości ok. 10 mln zł.
I tym sposobem przechodzimy do grudnia 2017, gdy powołano miejską spółkę do spraw zarządzania obiektem. Pierwszy raz jej zarząd spotkał się 13 grudnia, teraz rozpoczął starania, by sprzedać nazwę stadionu. Nie będzie łatwo, ponieważ obiekt jest obciążony wizerunkowo i nikt dotąd nie kwapił się, by przejąć jego nazwę.
Reklama