Zabrze: Arena urośnie? Szczegóły bliżej 2018
źródło: DziennikZachodni.pl; autor: michał
Frekwencja powyżej granicy 99% jest naprawdę wyjątkowa w skali całego kraju. Nic dziwnego, że prezydent Zabrza zmaga się z pytaniami o brakującą trybunę. Budżet na 2018 da odpowiedź, czy prace zaczną się w kolejnym roku.
Reklama
Górnik Zabrze w rundzie jesiennej to klasa sama dla siebie. I nie mówimy tu nawet o wynikach sportowych znacząco powyżej oczekiwań. Zabrzanie są jedynym klubem w Ekstraklasie, który wyprzedaje prawie każdy mecz.
Tylko jedno z siedmiu spotkań w roli gospodarza nie odbyło się przy komplecie publiczności, a średnia 22 608 widzów na każdym meczu to ponad 99% zapełnienia. Choć trudno na tej podstawie wyrokować o kolejnych dekadach, to wynik wzmaga oczekiwanie na ostatnią, brakującą trybunę Areny Zabrze. Kiedy wreszcie powstanie?
– Wiem, że jestem rozliczana za każde słowo, więc nie chciałabym jej określać jednoznacznie. Na pewno jednak więcej będę mogła powiedzieć pod koniec roku, gdy zostanie skonstruowany budżet miasta na 2018 rok
– stwierdziła prezydent Małgorzata Mańka-Szulik w wywiadzie dla „Dziennika Zachodniego”.
© Stadion w Zabrzu, Wirtualne360.pl
Nowa trybuna miała być bardzo droga, ale ostatecznie Zabrze nie powinno nawet zbliżyć się do kwoty szacowanej pierwotnie na 90 mln zł. Mówiło się o odchudzeniu jej o jedną trzecią pod względem kosztów, ale być może uda się zejść niżej niż do 60 mln.
– Cały czas realizujemy kolejne kroki. Teraz najważniejszym zadaniem jest przeniesienie do nowej części obiektu szatni piłkarzy. To część harmonogramu, zgodnie z którym stopniowo ze starej części wyprowadzamy wszystkie pełnione przez nią funkcje. Swoją pracę muszą też wykonać architekci, aby uwzględnić pewne zmiany związane z tym, że nie ma potrzeby w czwartej trybunie umieszczać niektórych planowanych wcześniej, a dość kosztownych rozwiązań. Okazało się bowiem, że nowa część stadionu już je w wystarczający sposób spełniła
– tłumaczy prezydent Zabrza.
Reklama