Bruksela: To już koniec? Cios za ciosem w stadion narodowy
źródło: Standaard.be / SudInfo.be / HLN.be; autor: michał
Za zaledwie tydzień UEFA może zdecydować o wykluczeniu Brukseli z grona miast-gospodarzy Euro 2020. Tymczasem w ciągu tygodnia projekt stadionu otrzymał negatywne opinie od gminy i rządu Flandrii.
Reklama
Inwestor nowego narodowego stadionu Belgii miał czas do 20 listopada na skompletowanie i przekazanie UEFA wszystkich dokumentów i gwarancji dotyczących wstrzymanej od prawie dwóch lat budowy nowego stadionu narodowego w Grimbergen, na północnej granicy Brukseli.
I właśnie w dniu przekazywania dokumentacji projekt dostał kolejny już cios. Gmina Grimbergen zdecydowała, że nie przyzna pozytywnej decyzji o wpływie na środowisko. Przeciwko projektowi zgromadzono aż 2,5 tys. głosów mieszkańców, czerwone światło dały też sąsiednie gminy Vilvoorde, Meise i Wemmel.
Uzasadnienie nie pozostawia złudzeń, tj. inwestor nie zdołał przekonać lokalnych władz w żadnym z istniejących od lat punktów spornych. W zakresie planowania przestrzennego nie ma zgodności między projektem a planem zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów. Skutki zmian w mobilności są niedostatecznie przeanalizowane. Nie uwzględniono żadnego z innych projektów, jakie mają być realizowane w okolicy. Istnieją też obawy o przeciążenie [chodzi o północną obwodnicę Brukseli, biegnącą przy działce – przyp. red.] tak podczas budowy, jak po rozruchu stadionu. I wreszcie, pozostaje problem drogi wewnętrznej, której los nie został rozstrzygnięty na poziomie regionalnym. W skrócie – to nie jest dobre miejsce dla tego projektu
– czytamy w uzasadnieniu.
Minął zaledwie tydzień, a wczoraj negatywną opinię do projektu wydał również Departament Mobilności i Prac Publicznych przy rządzie Flandrii. Choć nie jest wiążąca, taka opinia jest zwykle brana bardzo poważnie przy podejmowaniu decyzji. Teraz flamandzki rząd ma czas do 2 lutego 2018 na podjęcie ostatecznej decyzji. Nawet w przypadku zielonego światła ta niepewność może zdecydować o decyzji UEFA o odebraniu Brukseli praw.
Euro przejmie Cardiff albo Sztokholm?
Choć nie powinniśmy przesądzać, coraz bliżej wydaje się pierwszy w historii przypadek utraty przez miasto- i kraj-gospodarza prawa do organizacji Euro. Decyzja UEFA ma zapaść 7 grudnia i wiadomo już, że Brukselę mogą zastąpić dwa miasta, które wcześniej nie zdobyły miejsca wśród 13 ośrodków Euro 2020. UEFA zaprosiła Cardiff i Sztokholm ponownie do rozmów.
Reklama