Londyn: Nawet 20 tysięcy kolończyków pojechało na wyjazd do Londynu
źródło: własne | MK; autor: michał
Polacy zawsze mogą liczyć na liczne wsparcie podczas meczów w Londynie, ale 1. FC Köln? Okazuje się, że przebili wszystkich w Lidze Europy, zabierając na mecz z Arsenalem ok. 20 tysięcy fanów.
Reklama
Mówiło się o 10, 15, a dziś już 20 tysiącach kibiców z Niemiec w Londynie. I bynajmniej nie przy okazji meczu Ligi Mistrzów Tottenham – Borussia na Wembley. Ten najazd ma związek z mniej prestiżowym pojedynkiem Ligi Europy Arsenal – 1. FC Köln. Może i nie ta liga, ale dla „Koziołków” z Kolonii to pierwszy ważny europejski wyjazd od 1992/93, gdy ostatni raz grali w Europie.
Nic dziwnego, że w ostatnich dniach z Kolonii dochodziły niezwykłe informacje, np. o braku funtów w miejscowych kantorach. Skala wyjazdu jest niebywała tym bardziej, że Arsenal wcale nie przydzielił im zbyt wielu biletów. Choć kibice „Kanonierów” są znani z zostawania w domu przy okazji meczów pucharowych, to dla gości z Niemiec przygotowano na Emirates Stadium standardową pulę ok. 2900 biletów. Inni będą albo próbować wejść na sektory miejscowych, albo oglądać mecz w pobliskich pubach.
We wczesnych godzinach popołudniowych wielotysięczny czerwony tłum zebrał się na Oxford Street, skąd kibice wspólnie maszerowali, paraliżując ruch uliczny. Po kilkudziesięciu minutach rozeszli się do różnych środków transportu, by dojechać na północ Londynu.
Według informacji londyńskiej policji podczas zgromadzenia dochodziło do drobnych incydentów, tj. odpalane były race, a kibice rzucali butelkami czy innymi pojemnikami podczas radosnych podskoków. Nikogo jednak nie zatrzymano w związku z tymi zdarzeniami, co niniejszym dedykujemy polskiej policji, zwłaszcza w kwestii rac...
Co ciekawe, nawet gdyby wszyscy fani gości weszli na Emirates Stadium, to o rekordzie wyjazdowym nie mogą myśleć. Ten należy – według naszych ustaleń – do kibiców Galatasaray podczas meczu z Herthą w Berlinie w 2008. Wtedy na Olympiastadionie było ok. 45 tys. Turków, choć – rzecz jasna – tylko niewielka część przyjechała bezpośrednio z Turcji.
Reklama