Moskwa: Stadion CSKA pięknieje, ale wiele do zrobienia
źródło: własne | MK; autor: michał
Otwarta we wrześniu VEB Arena stale się zmienia. Przybyły nowe murale z legendami klubu, a za kilkanaście miesięcy powinno zostać otwarte multimedialne muzeum.
Reklama
Na facebooku już je pokazywaliśmy, ale w serwisie dotąd nie było. Chodzi o murale, którymi CSKA Moskwa udekorowała swój nowy stadion. A może inaczej – którymi kibice CSKA go udekorowali. To właśnie oni, za swoje pieniądze, zrealizowali imponujący projekt ozdobienia wejść na trzy z czterech trybun sylwetkami największych legend wojskowego klubu.
Teraz projekt idzie dalej. W ostatnich tygodniach na kolejnych wolnych ścianach pojawiły się dwa najnowsze murale. Pierwszy przedstawia trenera Walerija Gazzajewa w objęciach właściciela Jewgienija Ginera. Drugi świętuje postać Leonida Słuckiego, z którym CSKA zdobyło 7 tytułów w 7 lat.
To nie koniec zmian. W czerwcu do klubu napisała grupa kibiców, która zwróciła uwagę, że część głównej konstrukcji jest pomalowana, a część – wcale. Fani zaoferowali w liście, żeby klub wycenił koszt pokrycia betonu farbą, a oni poniosą koszt realizacji prac.
Z kolei CSKA zapowiedziało, że poniesie koszt przygotowania nowego, multimedialnego muzeum klubowego. Na razie nie ma jednak informacji, co dokładnie się w nim znajdzie, ani też kiedy dokładnie galeria miałaby zostać otwarta. – Myślę, że za rok, może półtora, muzeum będzie już gotowe
– zapowiedział dyrektor generalny Roman Babajew.
W pierwszym sezonie funkcjonowania nowy stadion CSKA zdecydowanie nie porwał tłumów. Choć klub zanotował wzrost frekwencji, to 14 454 osoby na mecz (wcześniej 9591) nie stanowi nawet połowy pojemności.
Zdaniem Jewgienija Ginera nie jest to jednak najważniejsze. Podczas niedawnego wykładu na jednej z uczelni zwrócił on uwagę, że nawet komplet publiczności jest bez znaczenia finansowo. Kibiców CSKA potrzebuje do atmosfery, natomiast zyski generować ma strefa biznes, która przy pełnym obłożeniu mogłaby przynieść rocznie ok. 18 mln $.
Reklama