Po serii tarć i trudnych rozmowach udało się uzgodnić, że Olympique Marsylia będzie płacić znacząco więcej za korzystanie z Orange Velodrome. Być może przejmie całość zarządzania obiektem.

Informacja ma zostać oficjalnie potwierdzona jutro, ale już od wtorku znane są warunki, na jakich w kolejnych sezonach Olympique Marsylia ma korzystać ze swojego stadionu. W rozgrywkach 2016/17 OM płacili 4 mln € (17 mln zł) oraz 20% z przychodu z biletów powyżej kwoty 20 mln €.

W kolejnych sezonach kwota rośnie do ryczałtu w wysokości 5 mln € i będzie wyższa wyłącznie w przypadku awansu do europejskich rozgrywek trzy sezony z rzędu. W takim przypadku czynsz urośnie do 7 mln € (30 mln zł).

Porozumienie to efekt długich rozmów, ponieważ dotychczasowy model współpracy nie satysfakcjonował obu stron. Docelowo życzeniem miasta i Olympique będzie wyeliminowanie pośrednika, tj. publiczno-prywatnej spółki Arema, która aktualnie zarządza stadionem.

W takim przypadku koszty dla Olympique wzrosną bardzo wyraźnie, do ok. 11,5 mln €. Jednak w zamian klub otrzyma wyłączność na zarządzanie stadionem, w tym na organizację koncertów i gospodarowanie powierzchniami użytkowymi. Brak takiej kontroli utrudnia na przykład powstanie nowego muzeum Olympique.