Liverpool: Ekscytujące zapowiedzi dyrektora Evertonu
źródło: LiverpoolEcho.co.uk; autor: michał
Ma mieć łatwą do rozpoznania trybunę dla dopingujących kibiców. Będzie też nawiązywał do legendarnego dziedzictwa architektury stadionowej i ma przenieść elementy atmosfery Goodison Park.
Reklama
Podczas podcastu z kibicami dyrektor wykonawczy Evertonu Robert Elstone udzielił kilku elektryzujących wypowiedzi, po których fani „Toffees” jeszcze bardziej nie mogą się doczekać ujawnienia koncepcji nowego stadionu.
Oczywiście spora część to typowe formułowanie zdań „pod kibiców”, po którym trudno spodziewać się realizacji obietnic. Ot choćby kwestia miejsc biznesowych. Jest zupełnie oczywiste, że nowy stadion w Bramley-Moore Dock będzie posiadał ok. 10% pojemności dla najbogatszych – to już norma na całym świecie, a zwłaszcza w jednym z najpopularniejszych klubów Premier League.
Mimo to Elstone stwierdził: – Wiele stadionów po Raporcie Taylora skupiło się poważnie na miejscach premium i klientach biznesowych. Nie jestem pewien czy to dobra droga, nawet dla tych klubów. Ale na pewno nie jest dobra dla Evertonu
.
Przed słuchaczami rozrysował wizję stworzenia okazałego, wyróżniającego się na tle reszty stadionu „młynu” do tworzenia atmosfery. Bo choć hałas robią sami fani, w przypadku nowego domu Evertonu architektura ma sprzyjać. W tym celu cały obiekt ma budzić respekt u przyjezdnych.
– Chcemy stworzyć twierdzę. Powiedziałem architektom, że jeśli chcą jedną wytyczną, to będzie to stadion, na którym każdy mecz zaczniemy z przewagą jednej bramki. Wiem, że to nadużywane założenie, ale stworzenie stadionu dodającego skrzydeł naszym i tłamszącego rywali to idealne środowisko do odnoszenia zwycięstw
– powiedział Elstone.
Co to konkretnie oznacza? Na przykład pierwszy rząd widowni tak blisko, jak tylko pozwolą przepisy krajowe i międzynarodowe. A ostatni rząd tak stromo i wysoko, jak to możliwe konstrukcyjnie. Te elementy Elstone wymienił, ale zaznaczył również, że klub czeka na sugestie kibiców i będzie jeszcze czas na konsultacje po pokazaniu wyjściowej koncepcji.
Nowy stadion dla ponad 50 tys. w Bramley-Moore Dock ma oferować również inne atrakcje. Od strony wizualnej i funkcjonalnej ma korzystać z dorobku najsłynniejszego architekta w historii, Archibalda Leitcha, którego jedno z ostatnich istniejących dzieł do dziś istnieje właśnie na Goodison Park.
To wszystko brzmi tak ekscytująco, jak mogliby sobie tego życzyć kibice. Teraz pozostaje czekać, aż klub wreszcie zaprezentuje nowy stadion na wizualizacjach.
Reklama