Na niecały rok przed Mistrzostwami Świata stadion w Niżnym Nowogrodzie ma opóźnienie. Trzeba je nadrobić, dlatego gubernator podjął decyzję o zwiększeniu zatrudnienia o 500 robotników.

Podczas wczorajszej wizytacji placu budowy w Niżnym Nowogrodzie gubernator Walerij Szancew zapowiedział, że główny wykonawca (Stroytransgaz) musi przyśpieszyć prace. W przeciwnym razie będą ukończone zbyt późno lub ze stratą na jakości.

Szancew zapowiedział, że na stadion zostanie wysłanych dodatkowych 500 pracowników, głównie fizycznych. Aktualnie mieszczący 45 tysięcy widzów stadion buduje ok. 2100 osób. Po zwiększeniu tej liczby Niżny Nowogród będzie największym placem budowy spośród stadionów Mistrzostw Świata 2018.

Choć informacja brzmi poważnie, to stadion fizycznie jest już gotowy, przynajmniej w stanie surowym. Z widocznych gołym okiem elementów brakuje już tylko kilku, w tym poszycia dachu, krzesełek i boiska. Jednocześnie każdy z nich właśnie powstaje.

Dach jest kryty poliwęglanem (ma pokryć aż 57 tys. m²!), nawiercono już 70 tys. otworów pod krzesełka, a boisko ma już ułożoną warstwę aeracyjną, podgrzewanie i nawodnienie. Ponieważ jednak po placu budowy krążą jeszcze maszyny, nie są jeszcze układane wierzchnie warstwy. 21 czerwca odbył się rozruch LED-owych telebimów, z których każdy ma po 153 m² (9x17m).

Zgodnie z harmonogramem nowy stadion w Niżnym Nowogrodzie ma być gotowy dokładnie w Boże Narodzenie, czyli 25 grudnia.