Gdy Stadionowi przy Starej Leśniczówce w Berlinie stuknie sto lat, będzie jednym z bardziej niesamowitych obiektów niemieckiej piłki, oferującym aż 78% miejsc stojących!

Wczoraj wieczorem Union Berlin zaprezentował ambitny plan na najbliższe lata. Po dwóch fazach przebudowy w latach 2008-2013 Union przygotował największy w historii swojego stadionu plan rozbudowy. Na stulecie obiektu w 2020 roku trzy trybuny (poza zachodnią) mają urosnąć aż o 14 966 miejsc, pozwalając na osiągnięcie kompletnej pojemności obiektu prawie 37 tys. miejsc.

Plan zakłada zachowanie spektakularnie dużego udziału miejsc stojących w ogólnej pojemności – dla aż 28 692 widzów (to aż 77,5% całkowitej pojemności). Z tego aż 11,8 tys. widzów stanie na najgłośniejszej północnej trybunie.

Dzięki temu Union ma pozostać klubem „alternatywnym” i na wskroś tradycyjnym, choć obiekt w ramach prac otrzyma też dodatkową pulę miejsc siedzących (wzrost z 3617 do 8286) oraz VIP-owskich (z 1866 do 2280). Z kolei liczba stanowisk dla osób na wózkach podwoi się (71 zamiast 37).

Dodatkowe zmiany będą dotyczyły budynku klubowego na północy stadionu, który ma również zwielokrotnić swoją powierzchnię. Właśnie on powstanie pierwszy, w latach 2018-2019. Całość prac nad trybunami ma potrwać wyjątkowo krótko – zaledwie rok – i rozpocząć się w 2019 roku. Koszt to ok. 38 mln € (161 mln zł). To dwukrotność środkó przeznaczonych w latach 2008-2013.