Miesiąc temu minął termin zapisany w przetargu na przebudowę Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu. Obiekt jeszcze nie został przekazany, choć fizycznie jest już gotowy.

Zgodnie z przetargiem na przebudowę Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu konsorcjum pod przewodnictwem P.B. Inter-System miało czas do 31  stycznia 2017 roku, by skończyć prace i przekazać obiekt.

Pomimo upłynięcia terminu wykonawca wciąż pracuje na terenie inwestycji, ale ta w praktyce jest rzeczywiście zakończona. Zostały już tylko poprawki i doposażenie budynku. – W tej chwili trwa montaż wyposażenia czyli monitorów, mebli, sieci. Trwają nasadzenia w otoczeniu stadionu. Dopieszczany jest tor dla żużlowców – wylicza Marek Szempliński, rzecznik prasowy Wrocławskich Inwestycji, spółki nadzorującej przebudowę.

© Janusz Krzeszowski, UM Wrocław

Całkowicie przebudowany Olimpijski zostanie ponownie otwarty w kwietniu, choć konkretnej daty na razie nie ma. Na pewno będzie gotowy na World Games 2017, które Wrocław będzie gościł od 20 do 30 lipca.

Przebudowa miała pochłonąć według wyjściowego kontraktu niespełna 124 mln zł brutto, jednak miasto aktualnie szacuje sumę wydatków na ok. 130 mln zł. Trzeba było doliczyć m.in. 750 tys. zł na kotłownię w jednej z trybun.

Przy budżecie na poziomie 130 milionów ten projekt jest najdroższym, jaki Wrocław realizuje przed World Games. Nie ma jednak mowy o tym, by po imprezie stadion stał pusty. Olimpijski będzie jednym z najlepszych polskich stadionów żużlowych oraz do futbolu amerykańskiego.

© Janusz Krzeszowski, UM Wrocław