Stadion Roku 2016: Powód 26 – Vodafone Arena
źródło: własne | MK; autor: michał
Jeden z najpiękniej, ale i najtrudniej położonych stadionów w Turcji. A mimo to zbudowany z dbałością o jakość i do tego bardzo tanio!
Reklama
Byliśmy na starym stadionie Beşiktaşu, byliśmy na nowym. W obu można się zakochać, ale to od Was zależy, czy nowy dom „Orłów” ze Stambułu powalczy o tytuł Stadionu Roku 2016. Na pewno ma po swojej stronie nie mało atutów.
Po pierwsze, Beşiktaş postanowił się nie wyprowadzać. W przeciwieństwie do Galatasaray postanowili pozostać u swoich korzeni, w jednym z najbardziej niesamowitych miejsc Stambułu, tuż przy placu Taksim, parku Gezi, Pałacu Dolmabahce i zaraz nad wodami Bosforu. Albo inaczej: pod wodami Bosforu, ponieważ boisko znajduje się ponad 3 metry pod poziomem morza!
I to okazało się ogromnym wyzwaniem. Nowego stadionu nie można było wkopać głębiej niż był dotychczas, tymczasem prawo nakazywało obniżenie wysokości względem starego stadionu, ponieważ ten zakłócał krajobraz. Żeby było jeszcze trudniej – stadion nie mógł urosnąć wszerz (oplatają go istotne aleje) ani wzdłuż (na południu jest chroniona prawnie zabytkowa brama Inönü), więc było tak ciasno, jak tylko się da!
Mimo to udało się nie tylko zmieścić stadion, ale też zwiększyć pojemność o prawie 10 tysięcy, wpleść w widownię 147 lóż (!) i jeszcze stworzyć kilkaset podziemnych miejsc parkingowych. Wysokość budynku dodatkowo obniżono do zaledwie 34 metrów. By to wszystko pomieścić, trybuny są niezwykle ciasne. Znajdują się zaledwie 7,95m od boiska, czyli mniej niż rekomendują przepisy. Z kolei górny poziom ma nachylenie prawie 38,7 stopni, co czyni go jednym z najbardziej stromych wśród nowoczesnych stadionów. W sam raz, by stworzyć gorącą atmosferę!
Do tego architektura stadionu może urzekać. Z uwagi na sąsiedztwo zabytkowych budynków o kluczowym znaczeniu (Dolmabahce) Beşiktaş poszedł w stronę historyczną, nawiązując do motywów rzymskich i otomańskich. Jest prosto, ale bardzo elegancko.
I w dodatku tanio! By obniżyć koszty Beşiktaş zachował się w sposób prawie niespotykany na świecie: założył własną firmę budowlaną, by samodzielnie dostarczyć obiekt. Partnerzy komercyjni zapewnili wyposażenie (Vodafone – Internet i łączność, Beko – ekrany, itd.). Dzięki temu klub oszczędził ok. 30% względem zwykłego przetargu, nie wydając na stadion nawet 500 mln zł, w przeliczeniu!
Reklama