Liverpool: Everton porozumiał się w sprawie stadionu w dokach!
źródło: Everton FC.com / theGuardian.co.uk; autor: michał
Mają wstępne porozumienie z deweloperem, teraz dołożyli do tego model finansowania i własności gruntów. Stadion za ok. 1,5 mld zł jest coraz bliżej z tygodnia na tydzień.
Reklama
Everton potwierdził dziś kluczowe informacje dotyczące nowego stadionu. Nie znamy wciąż jego pojemności (najpewniej ok. 55 tys.), za to lokalizacja właśnie została potwierdzona. Klub osiągnął wstępne porozumienie z firmą Peel, która będzie budowała na nabrzeżu rzeki Mersey wielki kompleks komercyjno-mieszkalny. Jego częścią będzie planowany stadion.
Jednak bardziej istotne w dzisiejszym ogłoszeniu jest to, że Everton jest bardzo bliski porozumienia z władzami samego miasta Liverpool w sprawie działki i finansowania. To do miasta należy teren Bramley-Moore Dock, gdzie ma powstać nowy stadion.
W przyszły piątek (31 marca) rada miasta Liverpoolu zapozna się ze skonstruowanym planem finansowym. Założenie wygląda następująco: miasto powoła spółkę zadaniową, która weźmie w dzierżawę tereny w Bramley-Moore i następnie wynajmie je klubowi.
Ten za własne środki (ponad 300 mln funtów, czyli 1,5 mld zł) zbuduje tam stadion. „Własne” ma tu jednak nietypowe znaczenie. Kredyt na pokrycie kosztów będzie zaciągnięty przez spółkę, a Everton ma go spłacać, podobnie jak będzie opłacał czynsz oraz fundusz zabezpieczający na wypadek rozwiązania umowy.
Gdyby doszło do czarnego scenariusza, w którym Everton spada z ligi i nie jest w stanie wywiązać się z zobowiązań, odpowiedzialność za całe przedsięwzięcie spadnie na samorząd. Z drugiej strony to samorząd będzie wówczas wyłącznym udziałowcem spółki i jedynym właścicielem stadionu oraz terenu.
Reklama