To jeden z najważniejszych stadionów Macedonii, a jednak przez prawie 10 lat nie mógł doczekać się modernizacji. Wreszcie kibice mogą świętować rozpoczęcie prac. „Dziwnym trafem” na kilka dni przed wyborami…

W niedzielę w Macedonii wybory parlamentarne i jakoś tak wypadło, że w Prilepie i Bitoli ruszyły przebudowy stadionów. Powód do żartów ze strony zniecierpliwionych kibiców, ale przynajmniej w przypadku Bitoli start prac to efekt długotrwałych przygotowań, nie doraźna gra wyborcza.

Przygotowań aż nazbyt długich, bo lokalna kampania „Sakame Stadion” (Czekamy na stadion) ruszyła jeszcze w 2013, gdy obietnice miały już 5 lat. Opisywaliśmy ją dla Was dwa lata temu, a dziś kibice Pelistera mogą wreszcie świętować: trwa rozbiórka przerażająco starej trybuny północnej. Możecie zobaczyć pierwsze zdjęcia z tej operacji dzięki uprzejmości lokalnego samorządu.

© Bitola

Po wyburzeniu starej trybuny ruszy pierwsza faza przebudowy, czyli stawianie nowej północnej części stadionu. Ta trybuna pomieści nie tylko najwięcej widzów (4764), ale też stanie się nową główną, z miejscami dla prasy i lożą VIP. Trzypiętrowe zaplecze będzie zdecydowanie największą kubaturową częścią areny.

Według wyliczeń z 2014 takie prace powinny kosztować 4,5 mln €, ale nawet po zmniejszeniu planowanej skali stadionu z 12 do 10 tys. miejsc niedawny przetarg dał wynik w granicach 5,4 mln € (24 mln zł). Za tyle firma Granit postawi nową konstrukcję w 17 miesięcy.

Dopiero później ruszą kolejne prace, czyli dodanie znacznie mniejszych łuków na wschodzie i zachodzie (każdy po 1234 krzesełka). Jedynie południowa trybuna pozostanie po starym stadionie, ale czeka ją gruntowna renowacja. W docelowym układzie stadion będzie mieścił 9907 widzów i wyglądał jak na poniższych wizualizacjach. Jest na co popatrzeć, na pewno w porównaniu do stadionowej sytuacji w Macedonii.

© Bitola

© Bitola

Mały dodatek z Kiczewa

Ponieważ na macedońskie stadiony zaglądamy rzadko, dziś mamy dla Was jeszcze jeden nowy obiekt z tego kraju. Nowy w bazie Stadiony.net, choć nie nowy ogólnie, jak jasno pokazują zdjęcia. Widok z trybuny przepiękny, ale sam stadion w Kiczewie nie urzeka równie mocno. Gdyby jeszcze lokalny Napredok grał wyżej niż w trzeciej lidze, może i tu udałoby się ugrać środki na przebudowę…

© Groundhopping Merseburg