Całkowity koszt Stadionu Śląskiego miał wynieść 650 milionów, ale województwo może wydać kolejne 4 miliony na elewację. Czy te pieniądze mogą się zwrócić?

Według katowickiej „Wyborczej” w urzędzie marszałkowskim zapadła już decyzja, by dołożyć do Stadionu Śląskiego siatkę multimedialną. Podwieszona pod dolnym pierścieniem dachu pajęczyna z lampami LED miałaby okalać cały obiekt i stać się wielkim ekranem.

To wydatek szacowany na ok. 4 mln zł, który w swoich analizach zaproponowała na początku roku firma doradcza Evolutio. Siatka ma być lekką elewacją zewnętrzną stadionu, ale też nośnikiem reklamowym i elementem podnoszącym wartość komercyjną areny dla potencjalnego sponsora.

W związku z tym cena elewacji powinna się zwrócić, a na pewno pomoże generować wyższe przychody dla obiektu „skazanego na straty”. Według „Wyborczej” inwestycja będzie jednak miała dodatkową korzyść. To niższy podatek od nieruchomości.

Chodzi o różnicę między budynkiem a budowlą w prawie podatkowym. Za budowlę płaci się podatek od wartości inwestycji, a za budynek – od powierzchni. W bardzo uproszczonym schemacie zastosowanym przez gazetę województwo mogłoby oszczędzić na podatku na rzecz Chorzowa nawet 4 mln zł rocznie. Dokładne wyliczenia nie muszą być jednak tak korzystne.

W chorzowskim magistracie czekają na to, jak inwestor będzie chciał rozliczać stadion. – Po zakończeniu budowy Stadionu Śląskiego jego właściciel będzie musiał złożyć deklarację podatkową. Wtedy przyjrzymy się sprawie – poinformował urzędnik.