Po PSV Eindhoven i Ajaksie Amsterdam teraz trzeci wielki klub Holandii zapowiada miejsca stojące. Ale w Rotterdamie sytuacja jest zupełnie inna niż u rywali…

Czy to najbardziej gorący temat w holenderskim futbolu? Po chwilowej panice związanej z syntetycznymi boiskami znów na pierwszym miejscu może być właśnie kwestia miejsc stojących. Kibice na stadionie PSV już mogą stać, na Amsterdam ArenA trwa instalacja barierek, a teraz do zmiany dołącza trzeci z „Wielkiej Trójki”, Feyenoord.

Klub z Rotterdamu zapowiedział jednak konsultacje na temat miejsc stojących z zupełnie innej pozycji niż PSV i Ajax. W przypadku Feyenoordu przyczynkiem było nieodpowiednie zachowanie kibiców.

Pamiętacie pewnie, jak drakońskie zabezpieczenia zapowiedział klub z De Kuip z powodu kar nakładanych przez UEFA. Okazało się, i tak dostał kolejną. 13 tys. € to wysoka grzywna jak na przewinę w postaci stania na schodach w meczu przeciwko Manchesterowi United we wrześniu.

Fot: F. Eveleens (cc: by)

Po jej otrzymaniu Feyenoord zaczął wprowadzać na schody stewardów, co już w pierwszym pojedynku (z FC Oss) doprowadziło do dużych napięć pomiędzy pracownikami klubu a kibicami. Dlatego w tym tygodniu doszło do spotkania między przedstawicielami Feyenoordu i fanów, podczas którego klub poinformował, że rozważy instalację sektora stojącego. Cel z perspektywy klubu to nie tyle zadowolenie fanów, co… udrożnienie schodów.

Na pierwszy ogień ma pójść sektor S, czyli centralny poziom dolnej trybuny północnej. Tam od lat gromadzą się kibice dopingujący i część z nich może niedługo otrzymać barierki dla wygodniejszego stania. Czy zmiany obejmą sektory ościenne – jeszcze nie wiadomo. Nie znamy też szczegółowych terminów dla kompletu prac.