Podczas wizyty na Stadionie Śląskim prezes PZPN Zbigniew Boniek zapowiedział, że dla Stadionu Śląskiego znajdzie się miejsce w piłkarskim kalendarzu. Pytanie tylko, w jakiej roli.

Dziś prezes Zbigniew Boniek odwiedził plac budowy Stadionu Śląskiego, gdzie wcześniej rozegrał jako zawodnik 10 meczów, strzelając dwa gole. Wizyta nie miała jednak na celu wspominania przeszłości, ale określenie kierunku na przyszłość dla Śląskiego.

Ten wydaje się chwilowo niejasny, ponieważ Boniek walczy o ponowny wybór na prezesa PZPN (28 października) i dopiero wtedy będzie mógł sugerować konkretne kroki. Mimo to prezes – Łatwiej byłoby mi mówić o tym za tydzień, ale powiem w imieniu PZPN, że wszyscy czekamy na dzień kiedy ten stadion będzie gotowy. Mamy bowiem koncepcję, żeby go dla polskiej piłki zagospodarować. Chcemy, żeby grała na nim reprezentacja narodowa, żeby tutaj odbywały się wielkie eventy sportowe, bo ten region Polski potrzebuje takiego stadionu. Ciągle się mówi, że kadra ma swój dom na Stadionie Narodowym w Warszawie. Gramy o punkty w stolicy, bo na dziś nie mamy alternatywy – powiedział Boniek.

Ostatnie zdanie wydaje się niefortunne, ponieważ Wrocław, Gdańsk i Poznań z chęcią przyjęłyby Reprezentację również w regularnych meczach o punkty, podczas gdy zwykle mogą liczyć tylko na sparingi.

© Stadion Śląski

Boniek zasugerował dziś jednak inny ciekawy plan dla Śląskiego: mecze o Superpuchar Polski. Jednym z pomysłów jest np. organizowanie tutaj na stałe meczów o Superpuchar Polski, które byłoby oficjalnym rozpoczęciem sezonu w Polsce. To spotkanie nie ma swojej stałej lokalizacji i odbywa się na stadionie aktualnego mistrza Polski. Fajnie byłoby jednak rozgrywać go na najbardziej historycznym polskim stadionie – zasugerował Boniek, zaznaczając, że na poważne rozmowy przyjdzie czas wiosną 2017, na kilka miesięcy przed oddaniem Stadionu Śląskiego ponownie do użytku.