Lublin/Łęczna: Na trybunach mniej, w statystykach więcej
źródło: własne | MK; autor: michał
Choć wzrok kazał sądzić, że widzów w Łęcznej było jeszcze mniej niż w pierwszym meczu, Górnik Łęczna odważnie podał 4 tysiące. A nie sprzedał nawet 3 tysięcy biletów…
Reklama
Na oficjalnej stronie Górnika Łęczna frekwencja z niedzielnego meczu przeciwko Cracovii to dokładnie 4015 widzów. To wciąż zdecydowanie najgorszy wynik wśród wszystkich gospodarzy Ekstraklasy z minionego weekendu, ale lepiej niż w pierwszym meczu Górnika na Arenie Lublin (3574 osoby).
Sęk w tym, że wizualnie różnicy 500 widzów wcale widać nie było. Chyba że 500 osób mniej – to by się zgadzało. Z pomocą przyszła chłodna kalkulacja jednego z kibiców, który zliczył wszystkie zajęte miejsca w systemie sprzedaży online. Górnik sprzedał na spotkanie z Cracovią… 2863 bilety.
Nie zmieniła się sytuacja w sektorze gości Areny Lublin. Podobnie jak wcześniej kibice Lechii, fani Cracovii również nie przyjechali do Lublina, solidaryzując się z protestującymi przeciwko przeprowadzce łęcznianami.
4015 widzów? Naprawdę? #GKŁCRA pic.twitter.com/owFkbVVxtN
— Paweł Balcerek (@PawelBalcerek) 31 lipca 2016
Reklama