Marsylia: Orange sponsorem Vélodrome
źródło: własne | MK; autor: michał
Przez najbliższą dekadę marsylski stadion będzie nosił oficjalną nazwę Orange Vélodrome. Operator nie zdradził kwoty za kontrakt, ale mówi się o stosunkowo skromnej umowie.
Reklama
Po raz pierwszy w historii legendarny Stade Vélodrome w Marsylii będzie miał sponsora w nazwie. Jeszcze nie w tej chwili, ponieważ na razie UEFA ma kontrolę nad budynkiem. Ale gdy tylko skończy się Euro 2016, zacznie obowiązywać nazwa Orange Vélodrome.
Jak poinformowała spółka Arema, zarządzająca areną, 67-tysięcznik w Marsylii będzie miał w nazwie Orange przez dekadę. Co ciekawe, o współpracy właśnie z tym operatorem mówiło się już trzy lata temu, jednak pierwsze negocjacje zakończyły się fiaskiem i po rozmowach z kilkudziesięcioma firmami udało się dojść do porozumienia.
Kwota umowy jest tajemnicą, ale w mediach na południu Francji krąży 3 mln € za rok (ponad 13 mln zł). Taka suma byłaby zaledwie połową wpływów oczekiwanych jeszcze w trakcie przebudowy stadionu, ale jest realna. Warto przy okazji pamiętać, że we Francji rynek naming rights jest bardzo młody, podobnie jak w Polsce. W związku z tym kwoty nie są zawrotne.
Interesujące jest też, że informację o dodaniu do nazwy partnera podano do wiadomości w chwili, gdy nie można formalnie takiej zmiany wprowadzić. Z drugiej strony właśnie teraz zainteresowanie francuskimi stadionami jest w Europie najwyższe…
Co da Orange?
Niezależnie od kwoty zawartej w umowie Orange stworzy na marsylskim gigancie system dostępu szerokopasmowego do Internetu. Dzięki montażowi tysiąca terminali wifi w każdej chwili będzie możliwe korzystanie z sieci przez 20 tys. widzów bez zakłóceń.
Reklama