Wczorajszy hit Ekstraklasy przyniósł bardzo smutne wydarzenie. Podczas spotkania ataku serca doznał jeden z kibiców, którego mimo reanimacji nie udało się uratować.

Wczoraj w przerwie meczu Lech – Legia jeden z miejscowych kibiców zasłabł z powodu ataku serca. Był na miejscu reanimowany i zabrany do szpitala. Niestety, dziś zmarł. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.

Podczas meczu doszło też do innego nieszczęśliwego wypadku. Jeden z kibiców spadł z kilku metrów, jest na oddziale intensywnej opieki neurochirurgicznej. Rzecznik klubu Łukasz Borowicz potwierdza tylko, że na stadionie „było kilka interwencji medycznych, przeprowadzonych zgodnie z procedurami”. 

Kondolencje dla rodziny zmarłego kibica wyraził już prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Sobotni mecz Lecha z Legią oglądało na INEA Stadionie 41 567 widzów, goście wygrali 2:0.

W zeszłym tygodniu dwie osoby doznały ataku serca podczas meczu Borussii Dortmund. W tamtym przypadku już na stadionie jeden z kibiców zmarł.