Nowy stadion: Po stuleciu czekania mistrz XX wieku u siebie!
źródło: własne | MK; autor: michał
Od 1916 roku Peñarol czekał na nowy stadion zdolny spełnić oczekiwania klubu i kibiców. Dziś w nocy udało się go otworzyć w imponującym stylu. Choć sam w sobie jest zdecydowanie ekonomiczny.
Reklama
Od 1933 roku Peñarol podejmował próby budowy własnego stadionu, rozgrywając w tym czasie mecze na słynnym Estadio Centenario. Choć w posiadaniu klubu jest Estadio José Pedro Damiani, to ten obiekt jest za mały i niewystarczający do bezpiecznej organizacji meczów. Niestety, dopiero 100 lat po jego otwarciu udało się zrealizować marzenie o nowym, wielkim i swoim stadionie.
W obliczu niepowodzeń z budową w samym Montevideo, klub wykupił ok. 15 hektarów na północno-wschodnich obrzeżach, w Bañados de Carrasco – z dobrym połączeniem drogowym i blisko lotniska międzynarodowego. Tu, wzdłuż drogi nr 102 (obwodnica) i w 2012 powstał projekt nowego stadionu.
Choć Peñarol miał wtedy już ponad 55 tys. socios (dziś 85 tysięcy!), to pojemność ustalono na poziomie 40 tys. widzów. Powodem była optymalizacja kosztów, ale też ocena realnego zapotrzebowania na bilety.
Stadion zaprojektowała pracownia LRT. Trybuny mają wyjątkowo prostą konstrukcję z dolnym poziomem opartym o sztuczną nieckę ziemną. Z kompletnej powierzchni kubatur (powierzchni zamkniętych) rzędu 30 tys. m2 ogromna większość zlokalizowana jest w trybunie północnej. To tutaj są wszystkie pomieszczenia dla piłkarzy, dziennikarzy, a także aż 107 16-osobowych lóż. Na pozostałych trybunach kubatury ograniczają się do sanitariatów i pomieszczeń cateringowych.
Z uwagi na prostotę Peñarol liczył, że obiekt uda się postawić w niespełna półtora roku. Jednak budowa, która miała zakończyć się w czerwcu 2015, osiągnęła zaawansowanie 75% dopiero trzy miesiące później. Dlatego ostatecznie udało się otworzyć stadion dopiero pod koniec marca 2016, a konkretnie wczoraj.
Na inaugurację przyjechał legendarny argentyński zespół River Plate, który odwzajemnił tym samym przysługę urugwajskim gospodarzom. Peñarol był bowiem rywalem podczas otwarcia El Monumental w Buenos Aires (1938). Poniedziałkowy pojedynek zakończył się okazałym zwycięstwem gospodarzy 4:1, a do dystrybucji trafiło 34 tys. biletów. Jaka była atmosfera na wypełnionym po brzegi obiekcie? Oceńcie sami:
Nowy stadion Peñarolu to największy prywatny obiekt sportowy w Urugwaju, nie przypadkiem zbudowany przez największy klub w kraju. To zresztą podkreśla nazwa Estadio Campeón del Siglo, czyli „Stadion Mistrza Stulecia”. Wybrana w publicznym głosowaniu nazwa nawiązuje do wyboru Peñarolu jako najlepszego klubu Ameryki Południowej w XX wieku przez IFFHS.
Reklama