Nieciecza: Termalica pokazuje przyszły stadion
źródło: Termalica.Brukbet.com / hejMielec.pl; autor: michał
Choć budowa teoretycznie jest już bliska końcowi, dopiero teraz zobaczyliśmy wizualizacje stadionu w Niecieczy. Po przebudowie będzie w pełni domknięty, choć z trybunami tylko po dwóch stronach.
Reklama
Wiele się zgadza: trybuny tylko wzdłuż boiska, północ zadaszona i z powiększonym budynkiem administracyjno-VIPowskim. Na wizualizacji widać też membranowy dach, czego akurat nie musieliśmy się domyślać. W końcu montaż membran nad trybuną północną właśnie się kończy.
Termalica Bruk-Bet bardzo późno pokazała, jak ma wyglądać arena po przebudowie. Prace ruszyły w maju, przyszły kształt stadionu widzimy z końcem października. Zresztą powyższy obraz ma tyle symboliki niecieckiej co… londyńskiej, bowiem na boisko wychodzą zawodnicy West Ham United, a pod niebem unoszą się kojarzone z WHU bańki mydlane. Czy tylko się doszukujemy?
Już w listopadzie klub może zacząć grać na tym obiekcie, jeśli wierzyć informacjom Radia Kraków. West Hamu nie będzie na pewno, w najlepszym wypadku Piast Gliwice.
Przesądzone jest już, że w 15. kolejce Ekstraklasy (7 listopada z Podbeskidziem) Termalica będzie niezmiennie korzystać z zastępczego stadionu w Mielcu. Zgodę na to, mimo braku podgrzewanej murawy, wyraziła Komisja Licencyjna.
W Niecieczy podgrzewana murawa jest, za to z samym stadionem gorzej. Jeśli rzeczywiście „Słonikom” uda się zagrać na swoim obiekcie przeciwko Piastowi Gliwice (20 listopada), to nie będzie się to równać zakończeniu prac. Po ich finalizacji stadion będzie miał bowiem okazały pawilon, a jego ściany i strop dopiero powstają. Do wykonania jest jeszcze wiele pracy i pomimo bardzo dobrego tempa trudno sądzić, by Termalica zdołała na czas zabezpieczyć rozegranie u siebie meczu z Piastem.
Jeśli nie w Niecieczy, to gdzie? Według doniesień hejMielec.pl o ściągnięcie do siebie Termaliki zabiegała Arena Lublin, choć z Niecieczy to aż 160km.
Reklama